#anonimowemirkowyznania
TLDR W ciągu jednego dnia dowiedziałem się od pewnej różowej najpierw że nie jestem w jej typie a potem że chciałaby mieć takiego chłopaka jak ja.
Tą dziewczynę znam z pewnej organizacji do której oboje należymy. Do wczoraj znaliśmy się tylko z widzenia i wymiany uprzejmości (cześć - cześć). Nie powiem ale mi się spodobała bo to mój typ. Zaryzykowałem i zagadałem, bla bla bla gadka szmatka po czym zagaiłem że można by wyskoczyć po południu na jakąś szamkę. Zgodziła się ale mam wrażenie że tylko przez to że nie zdążyła wymyśleć na szybko żadnej wymówki no i może mało asertywna jest. Jakiegoś autentycznego zainteresowania w niej nie widziałem. Spotkanie wyglądało tak jakby chciała szybko odbębnić i wracać na chatę. Nie zadawała żadnych pytań, nie ciągnęła dyskusji itd. Ja trochę zrezygnowany i więdzący o co kaman palnąłem że chyba zostaniemy na stopie koleżeńskiej bo widzę że się jej nie podobam itp. Ona jak to standardowa różowa zaczęła coś kombinować, wykręcać się... bla bla bla jesteś słodki ale nie mój typ xD Standard. W sumie jak już było wiadomo na czym stoimy to dyskusja sie rozluźniła i zeszła na luźne tematy (jaki jest jej typ faceta/z kim była wcześniej w związku/co lubi robić itd.). Ja też zacząłem sporo o sobie gadać. W sumie trochę się jej nachwaliłem (kraje i miejsca w których byłem, auto, hobby itd.). Nie lubię tego robić ale miałem wywalone na tą relację już więc mi nie zależało na tym żeby dobrze wypaść. I w sumie czym bardziej miałem wywalone tym lepiej sie gadało i zeszło nam dobre 4h spotkania (a zanosiło się że będzie z 20 minut). Sam go zakończyłem bo już mnie męczyło siedzenie na dupie w gorącym pomieszczeniu. Pożegnałem się kulturalnie i wróciłem na chatę.
Nie mineło 10 minut a ta do mnie pisze że fajnie się rozmawiało ze mną, co robię jutro o tej porze. Pisaliśmy jeszcze tak prawie godzinę ale jedna wiadomość mnie rozwaliła totalnie. Napisała że ona to ma pecha do facetów i nie może znaleźć nikogo sensownego. I cytuję: ,,Jak trafia się ktoś mega fajny jak Ty to nie jest mną zainteresowany'' i że chciałaby mieć takiego chłopaka jak ja. Styki mi się przepaliły. Obróciła kota ogonem że ja nie jestem nią zainteresowany kiedy to ona dokładnie i wyraźnie powiedziała że nie jestem w jej typie xD Napisałem jej to oczywiście a ona wykręcała się że nic takiego nie mówiła i od razu miała na mnie oko. Powiem szczerze że straciłem kompletnie zainteresowanie nią tym bardziej jak próbowała ze mnie zrobić głupka i wmawiać że białe nie jest białe. Na tym spotkaniu też w sumie więcej straciła w moich oczach niż zyskała. Trochę za bardzo ją idealizowałem wcześniej ze względu na wygląd. Teraz nie wiem za bardzo co robić. Z jednej strony jeszcze rano byłem podekscytowany jak cholera że mogę z nią wyjść do knajpy i spędzić razem czas. Potem cios w serducho że nic z tej znajomości nie wyniknie. Potem znowu obrót o 180 stopni ale z kolei ja straciłem ochotę na dalszą znajomość. Nie wiem czy ze mną coś nie tak. Czy można tak w jeden dzień "oduroczyć się od kogoś". Pisząc tego posta czuję takie jakby rozczarowanie i apatię. Mam jej dać znać dzisiaj czy pomogę jej rozkręcić biurko i przewieźć do mieszkania które wynajmuje od niedawna (przy czym zarzeka się że mi zwróci za paliwo, zapłaci i jeszcze postawi pizzę). Nie wiem co jej odpisać i czy ciągnąć tą znajomość dalej. Czy jest szansa że znowu zacznę do niej czuć chemię? Poj%^#*&^$ to wszystko. Doradzcie coś błagam.
TLDR W ciągu jednego dnia dowiedziałem się od pewnej różowej najpierw że nie jestem w jej typie a potem że chciałaby mieć takiego chłopaka jak ja.
Tą dziewczynę znam z pewnej organizacji do której oboje należymy. Do wczoraj znaliśmy się tylko z widzenia i wymiany uprzejmości (cześć - cześć). Nie powiem ale mi się spodobała bo to mój typ. Zaryzykowałem i zagadałem, bla bla bla gadka szmatka po czym zagaiłem że można by wyskoczyć po południu na jakąś szamkę. Zgodziła się ale mam wrażenie że tylko przez to że nie zdążyła wymyśleć na szybko żadnej wymówki no i może mało asertywna jest. Jakiegoś autentycznego zainteresowania w niej nie widziałem. Spotkanie wyglądało tak jakby chciała szybko odbębnić i wracać na chatę. Nie zadawała żadnych pytań, nie ciągnęła dyskusji itd. Ja trochę zrezygnowany i więdzący o co kaman palnąłem że chyba zostaniemy na stopie koleżeńskiej bo widzę że się jej nie podobam itp. Ona jak to standardowa różowa zaczęła coś kombinować, wykręcać się... bla bla bla jesteś słodki ale nie mój typ xD Standard. W sumie jak już było wiadomo na czym stoimy to dyskusja sie rozluźniła i zeszła na luźne tematy (jaki jest jej typ faceta/z kim była wcześniej w związku/co lubi robić itd.). Ja też zacząłem sporo o sobie gadać. W sumie trochę się jej nachwaliłem (kraje i miejsca w których byłem, auto, hobby itd.). Nie lubię tego robić ale miałem wywalone na tą relację już więc mi nie zależało na tym żeby dobrze wypaść. I w sumie czym bardziej miałem wywalone tym lepiej sie gadało i zeszło nam dobre 4h spotkania (a zanosiło się że będzie z 20 minut). Sam go zakończyłem bo już mnie męczyło siedzenie na dupie w gorącym pomieszczeniu. Pożegnałem się kulturalnie i wróciłem na chatę.
Nie mineło 10 minut a ta do mnie pisze że fajnie się rozmawiało ze mną, co robię jutro o tej porze. Pisaliśmy jeszcze tak prawie godzinę ale jedna wiadomość mnie rozwaliła totalnie. Napisała że ona to ma pecha do facetów i nie może znaleźć nikogo sensownego. I cytuję: ,,Jak trafia się ktoś mega fajny jak Ty to nie jest mną zainteresowany'' i że chciałaby mieć takiego chłopaka jak ja. Styki mi się przepaliły. Obróciła kota ogonem że ja nie jestem nią zainteresowany kiedy to ona dokładnie i wyraźnie powiedziała że nie jestem w jej typie xD Napisałem jej to oczywiście a ona wykręcała się że nic takiego nie mówiła i od razu miała na mnie oko. Powiem szczerze że straciłem kompletnie zainteresowanie nią tym bardziej jak próbowała ze mnie zrobić głupka i wmawiać że białe nie jest białe. Na tym spotkaniu też w sumie więcej straciła w moich oczach niż zyskała. Trochę za bardzo ją idealizowałem wcześniej ze względu na wygląd. Teraz nie wiem za bardzo co robić. Z jednej strony jeszcze rano byłem podekscytowany jak cholera że mogę z nią wyjść do knajpy i spędzić razem czas. Potem cios w serducho że nic z tej znajomości nie wyniknie. Potem znowu obrót o 180 stopni ale z kolei ja straciłem ochotę na dalszą znajomość. Nie wiem czy ze mną coś nie tak. Czy można tak w jeden dzień "oduroczyć się od kogoś". Pisząc tego posta czuję takie jakby rozczarowanie i apatię. Mam jej dać znać dzisiaj czy pomogę jej rozkręcić biurko i przewieźć do mieszkania które wynajmuje od niedawna (przy czym zarzeka się że mi zwróci za paliwo, zapłaci i jeszcze postawi pizzę). Nie wiem co jej odpisać i czy ciągnąć tą znajomość dalej. Czy jest szansa że znowu zacznę do niej czuć chemię? Poj%^#*&^$ to wszystko. Doradzcie coś błagam.
- 2
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli piszesz ze fajnie się rozmawiało to może wtedy zaczęła się tobą interesować. Ja bym poszedł. Co masz do stracenia?
Witam
Na ile mógł bym wycenić zestaw Playstation 5 zakupiony na początku roku z :
-kamerką (nowa zapakowana)
-jednym padem
Na ile mógł bym wycenić zestaw Playstation 5 zakupiony na początku roku z :
-kamerką (nowa zapakowana)
-jednym padem
- 0
3000. Gry nie są jakoś dużo warte.
- 0
@dzeksondzekson: Sony podobno zmniejsza produkcje wiec pewnie ceny wzrosną.
- 79
KORONAWIRUS 2020 vs 2021
Porównanie analogicznych dni tygodnia dla roku 2020 i 2021.
Średnia 7-dniowa i dane dzienne dla nowych przypadków, zgonów, hospitalizacji i pozytywnych testów.
Tag do obserwowania lub czarnolistowania: #koronavs
Porównanie analogicznych dni tygodnia dla roku 2020 i 2021.
Średnia 7-dniowa i dane dzienne dla nowych przypadków, zgonów, hospitalizacji i pozytywnych testów.
Tag do obserwowania lub czarnolistowania: #koronavs
- 1
@zielona_biedronka: Odplusuj wpis.
Są jakieś gry na ps5 w których idziesz do przodu i gra przechodzi się sama? Szukam czegoś dla dziewczyny, która nie jest jeszcze za bardzo obyta z grami, więc każda opinia #rozowepaski mile widziana! Najlepiej coś słodkiego i kolorowego jak Astro's Playroom.
#gry #ps5 #playstation #konsole
#gry #ps5 #playstation #konsole
W co aktualnie gracie?
#ps5
#ps5
duża różnica jest w fife na ps4 i ps5? bo podobno na nowej generacji całkiem całkiem ta fifa
#ps5
#ps5
- 1
Czy zdarzyło się komuś żeby konsola w stanie wstrzymania wyłączyła się sama z siebie? Po ponownym uruchomieniu włącza się naprawa pamięci konsoli. Zdarzyło mi się to już 3 raz.
#ps5
#ps5
- 0
Jak najtaniej ogarnąć Spidermana w wersji na ps5 i Milesa Moralesa?
#ps5
#ps5
#xbox #pcmasterrace