W takim razie i ja skorzystam z promocji.
Dzisiaj skorzystałem z urlopu w ostatnim pracującym dniu roku i uwarzyłem jedno, a w zasadzie dwa piwa. Pierwszym było bardzo mocne belgijskie piwo górnej fermentacji, które nazwałem quintuplem, a drugie lekkim piwem, które powstało z wysłodzin po pierwszym.
W podstawowym zasypie znalazły się słody pilzneński, monachijski typu II, Abbey, Cara Ruby oraz orkiszowy. Do gotowania dodałem brązowy cukier kandyzowany, kolendrę i aframon oraz
Dzisiaj skorzystałem z urlopu w ostatnim pracującym dniu roku i uwarzyłem jedno, a w zasadzie dwa piwa. Pierwszym było bardzo mocne belgijskie piwo górnej fermentacji, które nazwałem quintuplem, a drugie lekkim piwem, które powstało z wysłodzin po pierwszym.
W podstawowym zasypie znalazły się słody pilzneński, monachijski typu II, Abbey, Cara Ruby oraz orkiszowy. Do gotowania dodałem brązowy cukier kandyzowany, kolendrę i aframon oraz
Wychodziły dobre piwa - mniej lub bardziej wymyślne.
Ale ostatnio zrobiłem bez receptury najprościej jak się dało:
- jeden słód: 5kg Pale Ale,
- jeden chmiel: Equinox 100g, z czego połowa na zimno,
- jedna temperatura zacierania: 68 stopni,
- drożdże: aż się proszą US-05, ale miałem gęstwę S-04 więc użyłem.
Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale
A co do single hop'ów - o tym samym pomyślałem po przeglądnięciu The Brewdog Back Catalogue - zrobili dwie serie single hop'ów na takim samym zasypie a później serie z takim samym zasypem ale z innymi drożdżami. Świetne dla średnio zaawansowanych piwowarów, którzy chcą poznać na własnej
Ten porter to jest max co mogę wyciągnąć przy pojedynczym zacieraniu. RIS'a jakieś 2 miesiące temu zacierałem na 2 razy - ale z wysłodzin wyszła przy okazji warka dry stouta 13blg :)