Pracowałem przy budowie drogi ekspresowej i generalnie na większości betonowań nie było nikogo z gddkia kto pobierałby próbki betonu. Jak lany był jakiś większy obiekt to przyjeżdzało laboratorium gddkia niestety grafik mają na 8h. Więc pozostałe np. 12 h lane było bez nadzoru zewnętrznego. Puszczanie betonu znacznie poniżej wymagań to norma na budowach dróg.
@Wogybogy: Szczerze to sam się zastanawiam od czego jest inżynier kontraktu. Na odcinku na którym pracowałem inżynierem kontraktu był Lafrentz. Często nie mieli nawet swojego samochodu i kierownicy budowy obwozili ludzi z lafrentza. Wszyscy wiedzieli kiedy i gdzie inspektor przyjedzie na badania. A wracając do betonowań to sporadycznie było laboratorium od lafrentza. Nawet jak było to nie pilnowało betonowania do końca.
Wszyscy wiedzieli kiedy i gdzie inspektor przyjedzie na badania. A wracając do betonowań to sporadycznie było laboratorium od lafrentza. Nawet jak było to nie pilnowało betonowania do końca.