Miałam kiedyś takie wydanie "Dzieci z Bullerbyn," które dostałam od kuzynki, czytałam tę książkę 6 razy jeszcze zanim miałam ją jako lekturę. Moja mama komuś ją pożyczyła i nie pamięta komu. Już jej pewnie nie odzyskam, tak mi smutno jak na tę okładkę patrzę ( ͡°ʖ̯͡°)