@macan: bo tolle jest tworca mocno sekciarskich ksiazek, to stara pozycja jakby nie patrzec, tak samo osho mocno odlecial swojego czasu; Ostatnia moja uwage zwrocila kniga ,,Niepodzielone. Wschodnie i zachodnie teorie rozwoju osobowości”, moze nie jest to podobna rzecz, ale mysle, ze pewne zagadnienia sie przecinaja.
no ja te ksiazke o ironio dostalam po wlascicielce biura rachunkowego, ale jesli chodzi o samoswiadomosc to juz warto siegac po naukowe pozycje z dziedziny psychologi
Ostatnio dużo myślę o śmierci i o tym, czemu się jej boję. Co się urodziło, musi umrzeć - taka kolej rzeczy, więc strach przed śmiercią zdaje się niedorzeczny. A jednak istnieje i będzie istniał tak długo jak żyjemy, bo dopiero martwemu jest wszystko jedno. Dopóki żyjemy, żyje też strach. No więc czemu właściwie boję się śmierci? Wydaje mi się, że największym strachem w moim wypadku jest FOMO. Fear of missing out. Strach przed tym, że śmierć to faktycznie koniec i że nie będę mógł doświadczać już niczego nowego. Nie dowiem się jak się potoczyła historia w genshin impact, nie nauczę się japońskiego, nie zobaczę ludzkiej kolonii na Marsie, nie zobaczę nowych, rozwalających mózg technologii, ani wykopu, jak się wywraca i sobie ryj rozbija. Jest tyle rzeczy, których chciałbym doświadczyć, dożyć, zrobić, ale nie starczy mi na wszystko czasu - zawsze będzie coś, co mi ucieknie. Co za gówno.
A wy? Czego się boicie w śmierci? Tutaj odpowiedzi z wyjaśnieniami, bo w ankiecie jest limit znaków:
1. FOMO. Fear of missing out, strach przed końcem możliwości doświadczania czegokolwiek i przed końcem możliwości bycia świadkiem jakichkolwiek wydarzeń. Strach przed tym, że coś was ominie. Niczego więcej nie zobaczycie, niczego więcej się nie nauczycie, nie poznacie już żadnych nowych ludzi, nie zwiedzicie żadnych nowych miejsc, nie dowiecie się jak się skończył wasz ulubiony serial czy seria
@Hedage: Bardzo bałam sie smierci, ale juz sie nie boje. Nie boje sie bolu, bo mozna odejsc bez swiadomosci. Nie boje sie, czy cos bedzie pozniej, czy nie. Odkad moj przyjaciel odszedl, nie ma to wiekszego znaczenia. To cierpienie tak rozrywa mi serce, ze smierc wydaje sie byc lepsza alternatywa, niz wieczne bycie tutaj, ktore zaczelo byc dla mnie tozsame z cierpieniem, jakiego wczesniej nie znalam. Zycie stalo sie prostu
Dlaczego członkami najbardziej specyficznych społeczności Undergroundowych są niemal wyłącznie mężczyźni? Dlaczego twórcami i odbiorcami najbardziej specyficznych gatunków muzyki i filmów są niemal wyłącznie mężczyźni? Dlaczego jak ktoś ma jakiś mocno specyficzny nick np ruchampsajakara2137 to na pewno jest mężczyzną? Dlaczego najbardziej rozpoznawalne dziwne postacie z internetu jak Kononowicz, Roztocki, bonzo to zawsze mężczyźni? No i dlaczego kobiety nie wkręcają się w oglądanie takich dziwaków? Czemu w zasadzie cały Underground jest zajęty przez mężczyzn?
Teraz mam piętnaście lat, a mój chłopak ma dwadzieścia osiem. Jestem z nim przede wszystkim dlatego, że ma pieniądze. To nie jest tak, że ja idę z nim do łóżka, po czym dostaję pieniądze. To jest tak, że my ze sobą sypiamy, a on sponsoruje mi różne dziwne rzeczy. Jeździmy razem na zakupy i on wtedy płaci. Potrafi wydać na mnie trzysta złotych za jednym razem. Kupujemy dla mnie jakieś tam głupie
105kg na ławie, 160 martwy i 130 przysiad. #semenretention daje o sobie znać każdego dnia, a to dopiero 83. dzień (。◕‿‿◕。) ~175cm, 68kg #mirkokoksy #nofapchallenge