Wczoraj przeszedłem na Dworcu Głównym w Olsztynie na przejściu, które wygląda jak normalne przejście dla pieszych, fakt po bokach stoją tabliczki przedstawiające człowieka i zakaz wjazdu. Straż Graniczna już na mnie czekała w pociągu w ostatnim wagonie. Następnie otrzymałem mandat karny w wysokości 50 zł. Skutkiem tego mandatu jest to, że nie skorzystam już więcej z usług PKP. Poinformowałem panów Strażników, że dla bezpieczeństwa należy zamontować bramki lub furtki, a nie szerokie