Problem cen spowodowany jest krótkim sezonem. Ruch zaczyna się dopiero po zakończeniu roku szkolnego, nawet ludzie bezdzietni przyjeżdżają po tym terminie, a czerwcowa pogoda bywa lepsza niż lipcowa. Z kolei po 20 sierpnia robi się pustawo mimo, że nawet we wrześniu jest przyjemnie.
To daje 8 tygodni dobrego biznesu. A trudno rozkręcić jakiś drugi biznes, który można odstawić na lato.
Polskie może nigdy nie będzie mogło konkurować z przemysłem turystycznym krajów, gdzie
To daje 8 tygodni dobrego biznesu. A trudno rozkręcić jakiś drugi biznes, który można odstawić na lato.
Polskie może nigdy nie będzie mogło konkurować z przemysłem turystycznym krajów, gdzie
Co proponujecie robić z osobami, które przynoszą swoje napoje lub przekąski?
Na hamburgery, hot dogi i inne ciepłe przekąski się nie obrażam bo nie mam ich w ofercie, a klient może przecież popić je moim piwem. Chipsy, paluszki czy orzeszki mam ale oferty i ceny pobliskiego kropiastego dyskontu nie przebiję.
Regularnie znajduję "bombki" krupnika, żołądkowej itp. pod ławkami lub w toalecie.