Cześć, tu kierowca.
Przepraszam, że tak późno, ale byłem cały dzień zajęty, a szczerze nie spodziewałem się, że filmik tu trafi. Początkowo miał być dla znajomych, którzy byli wtajemniczeni w okoliczności zdarzenia. I tych szczegółów tutaj zabrakło. Mój kolega, który był wtedy ze mną wrzucił filmik na swój profil, lecz nie dodał wyjaśnienia sytuacji. Zatem spisuję tutaj:
1) Tak, jechałem powyżej dopuszczalnej prędkości. Jednak miała ona znaczenie dla efektów zdarzenia, nie dla przyczyny - o niej poniżej. Prędkość przekraczamy wszyscy, jedni częściej, drudzy rzadziej, w różnych okolicznościach. Krytykę przyjmuję, jednak nie lubię hipokryzji, więc "kto bez winy niechaj pierwszy kamień rzuci..." ;)
2) Przyczyną zdarzenia była awaria haka holowniczego w busie. Automatyczny hak (z wypinaną kulą) sam się wypiął (!). Hak był już samochodzie, kiedy go kupiłem. Hak oryginalny MB, w stanie wizualnym b.dobrym, lecz od razu spróbowałem go wypiąć i stwierdziłem, że jest kompletnie zapieczony. Tzn. nie mogłem przekręcić gałki do rozpinania, ani też ruszyć kuli haka. Temat zostawiłem. Ciągałem tym hakiem przyczepę z samochodem około 4 razy w tym roku i teraz to się stało, bez ostrzeżenia, bez wcześniejszych objawów. Bezpośredniej przyczyny nie znam, lecz podejrzewam że gałka mogła być w pozycji otwartej lub w połowie otwartej, kiedy ktoś próbował wypiąć hak przede mną (???) Jedynie przypuszczenia. Nie dotarłem jeszcze z samochodem do fachowca, aby zdiagnozować sprawę.
Przepraszam, że tak późno, ale byłem cały dzień zajęty, a szczerze nie spodziewałem się, że filmik tu trafi. Początkowo miał być dla znajomych, którzy byli wtajemniczeni w okoliczności zdarzenia. I tych szczegółów tutaj zabrakło. Mój kolega, który był wtedy ze mną wrzucił filmik na swój profil, lecz nie dodał wyjaśnienia sytuacji. Zatem spisuję tutaj:
1) Tak, jechałem powyżej dopuszczalnej prędkości. Jednak miała ona znaczenie dla efektów zdarzenia, nie dla przyczyny - o niej poniżej. Prędkość przekraczamy wszyscy, jedni częściej, drudzy rzadziej, w różnych okolicznościach. Krytykę przyjmuję, jednak nie lubię hipokryzji, więc "kto bez winy niechaj pierwszy kamień rzuci..." ;)
2) Przyczyną zdarzenia była awaria haka holowniczego w busie. Automatyczny hak (z wypinaną kulą) sam się wypiął (!). Hak był już samochodzie, kiedy go kupiłem. Hak oryginalny MB, w stanie wizualnym b.dobrym, lecz od razu spróbowałem go wypiąć i stwierdziłem, że jest kompletnie zapieczony. Tzn. nie mogłem przekręcić gałki do rozpinania, ani też ruszyć kuli haka. Temat zostawiłem. Ciągałem tym hakiem przyczepę z samochodem około 4 razy w tym roku i teraz to się stało, bez ostrzeżenia, bez wcześniejszych objawów. Bezpośredniej przyczyny nie znam, lecz podejrzewam że gałka mogła być w pozycji otwartej lub w połowie otwartej, kiedy ktoś próbował wypiąć hak przede mną (???) Jedynie przypuszczenia. Nie dotarłem jeszcze z samochodem do fachowca, aby zdiagnozować sprawę.
![falubaz - Cześć, tu kierowca.
Przepraszam, że tak późno, ale byłem cały dzień zajęty...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_LIzWRjmzfDtvKNTZAgkLO3h5ACcVtAv3,w400.jpg)
źródło: comment_LIzWRjmzfDtvKNTZAgkLO3h5ACcVtAv3.jpg
Pobierz
w powiązanych tego znaleziska
( ͡º ͜ʖ͡º)
@skk1993: sorki, ale mam ograniczony net, nie mogę odpalać tak długich filmików... zapiszę sobie, sprawdzę w domu