AMA, pracownik w Zakładach Mięsnych
Witam, jestem pracownikiem produkcji w Zakładach Mięsnych - według standardów HACCP - w punkcie krytycznym. Jeżeli macie wątpliwości do tego co codziennie jecie w kanapkach, to postaram się Wam o tym opowiedzieć :)
z- 303
- #
- #
- #
- #
Jest ubojnia, ale oddzielona od reszty zakładu. Dwa wejścia, dwie szatnie... Takie wymogi.
Chodzi Ci o kiełbasę biała, czy taką całkiem surową - bo taka też jest w sprzedaży w sezonie grillowym.
Biała, to jest farsz w jelicie i poddana parzeniu. Nie jest
salcesonu nie oszukujemy... dodawane są głównie przyprawy. Oczywiście żadne nastrzyki nie mają tu miejsca - ale daje wiele do życzenia pod względem "obrzydliwości"... takie gotowane głowy prosiaków nie wyglądają apetycznie :) A już całkiem odechciewa się salcesonu jak musisz te ugotowane głowy poobierać z mięsa... Ząbki prosiaczków pozostawiają wiele do życzenia - b kiepsko wyglądają. Już nie mówię o tym, że sierść też się trafia (bo ubojowiec nie zdążył
w pracy byłem, a wcześniej spałem... co chcesz wiedzieć?
Chodzi Ci o kaszankę? Kasza jest prażona, mięso (z ryjoków) gotowane, tłuszcz ze skwarkami roztapiany, do tego dusimy dużo cebuli. Wszystko wrzucamy na kuter i mieszamy.. dodajemy przyprawy.. później świeżą krew. I znowu mieszamy. Następnie trafia na szpryce, i zostaje wciśnięta w jelito wieprzowe. Wieszamy na wózku wędzarniczym. Następnie sparzamy. Wychłodzamy. I nadaje się do pakowania. Proste i smakowite :)
Malujemy i wędzimy w dymie z wiórek. Normalna procedura.
Głosowałem na wyborach na prezydenta... a i tak przegrał. Do tej pory czuję, że mnie zawiódł :(
Ale
To pytanie do chemika z własnym laboratorium. To nie moja działka... Jedz warzywa :)
Tak, masz racje... a najlepiej to mieć własną hodowlę zwierzaków i je później zjeść... ale to chyba nie dla mnie.
Podobno kiedyś jakiś pracował.. ale odszedł po tygodniu. :(
Nie, ale łysieje powoli - jeżeli Cie to ucieszy :)
Napisałem w pokazywarce. Około 6 lat.
wszystko jest do zjedzenia :) otruć się niczym nie otrujesz.. Ale polecam w diecie więcej warzyw i owoców :)
Wiem, że słone... ale jakie zdrowe... i jakie PRO :)
Pomalowana droższa bo wygląda bardziej tradycyjnie... Mentalność taka.
1. Tak, zdarza się, ale bardzo rzadko.. na produkcji nie ma krwi i flaki nie walają się po podłodze. Chociaż pracy na ubojni wiele osób by nie wytrzymało.
2. Tak, ale na szczęście nie ma takiej
Jak pisałem wyżej, nie jestem technologiem produkcji. Nie wymyślam receptur.
Jakościowo jest bardzo dobra. Przynajmniej taka jaką robimy.
1. w zależności od okoliczności :)
http://www.kuchnia.hotel.pl/foto_products/noze.jpg to mój ulubiony (tzw "trybownik")
2. nie rozumiem pytania.