Jako nowy mieszkaniec Irlandii trafiłem na pierwszą nieprzyjemną osobę w tym kraju i okazał się to oczywiście Polak. Pewien typek mający pysk jak dupa pawiana o imieniu Marcin jako że miałem na sobie różową koszulę zwyzywał mnie od pedałów. Strasznie kusi donieść do pracodawcy o tym akcie homofobi..