Czy u Was na siłowni często zdarzają się kolesie, którzy jebią potem tak, ze można się porzygać? Bo dzisiaj mi się taki trafił... Jego mina, gdy pani z recepcji centralnie nad nim psikała odświeżaczem powietrza - bezcenna.
@Yog-Sothoth: "recepcja" to słowo na wyrost, to taki kontuar przy wejściu, żadne wydzielone pomieszczenie. A prysznice są (jest jakaś siłownia bez pryszniców?), ale to już nie do mnie pytanie, czemu koleś z nich nie skorzystał przed treningiem (bo po nim to owszem, umył się...)
Pierwszy wpis tutaj, zaczynam dopiero zabawę z ciężarami. Wcześniej głównie bieganie. Mniej więcej 3x w tygodniu po 10, czasem do 20km dziennie. Z siłowni było tyle co wzmacnianie nóg, raczej w okresie zimowym. Teraz się trochę podjarałem i prawie nie biegam tylko ćwiczę siłę! :) Mam nadzieję że uda się przytyrać razem z wykopem.
@stasiusoyka: uwielbiam ten widok jak rozowypasek cwiczy na sztandze a samozwancze koksy robia wszystkie linki, bramy i maszyny oczywiscie odpicowani, rekawiczki etc ale sztangi nie dotkna.
#roknasilowni