Ja to nie wiem co jest ze mną nie tak. Mam 30 lat, noe jestem brzydki, niczego mi nie brakuje. Jakieś dwa lata temu poznalem kobiete 38 latnia z 9 letnim dzieckiem. Mieszka na wiosce z rodzicami. Brakuje jej pare zębów, szczupła 170cm/45kg. Jej ojciec to pijak, dziecko głupie jak but. Wiecznie sie darła. Matka pyta na, ktora ma do roboty, a ona odpowiada, ze co ja to interesuje. Zamieszkalismy razem w maju. Czasami sie wyprowadzala na kilka dni do rodzicow, bo byla afera. W listopadzie wyprowadzila sie na stale. Wypisywala do moich znajomych chore akcje, poszla na policję, postepowania nie beda wszczynac, bo to co mowila to stek bzdur. Mam niebieska karte zalozona :-D nie mieszkamy razem, ale mam, polski system jest wspanialy. Wiele osob mowilo, ze nie jest jakas za atrakcyjna. Dwa razy nie wytrzymalem i ja odepchnalem, ale nigdy nie nie chciała odejsc. Czasami od slowa do slowa wyzywalismy sie od najgorszych. W listopadzie chciala ze mna pogadac po klotni, lekkiej klotni o bzdety. Miala byc o 12 mielismy pogadac, a przyjechala o 14 z siostra i zabrala rzeczy.
No i teraz po takim czasie cholernie mi jej brakuje. Czy mnie #!$%@? byc w takim zwiazku z taka baba i jest to dziwne?
Myslicie, ze sie odezwie za jakis czas? Wroci? Nie wroci?
Przejmować
No i teraz po takim czasie cholernie mi jej brakuje. Czy mnie #!$%@? byc w takim zwiazku z taka baba i jest to dziwne?
Myslicie, ze sie odezwie za jakis czas? Wroci? Nie wroci?
Przejmować
https://youtu.be/7OC3fDzoEiE