Cześć :) Mireczki i Mairabelki .Mam taka sprawę trochę rodzinna a wiec mianowicie przechodząc do sedna ,jakieś 25 lat temu mój chrzestny wyjechał do USA po dwóch latach pisania listów kontakt nagle się urwał ,rodzina ucina temat totalnie ,zero rozmowy na ten temat ,ma ktoś może pomysł jak zacząć ta sprawę czy wg ktoś udzieli mi taki informacji,czy jedyne wyjście to tylko ambasada. #swiat #usa #ambasada
Komentarz usunięty przez autora