@basicname0: ogolnie dsbm by lepszy byl jakby sie pozbyli tej bezposredniej otoczki tych okladek itd ale tp tylko moje zdanie, ja wolalem jednakk jak wiecej subtelnosci
Nie mam wpływu na moje położenie, na wygląd, na wzrost, na innych ludzi i ich reakcje na mnie. Ale mam wpływ na swój umysł i na to jak reaguje na wszystko.
Ogólnie jestem spokojnym ale są rzeczy które wyprowadzają mnie z równowagi typu widok: dupy która daje wszystkim, ładnej szczesliwej parki, grupki znajomych, polki z obcokrajowcem, reakcji kobiet na ładnych wysokich facetów, albo jak jakaś baba/ faceta wyśmiewa mnie za mój wygląd/
@kamsher: Ja też chciałbym nad tym zapanować i zminimalizować negatywne odczucia odbierane na rzeczy na które nie mam wpływu, ale mam wrażenie, że to wszystko łamie się przez mój nastrój, który jest dość mocno zmienny i nie czuję, żebym miał nad nim jakąkolwiek kontrole
@kamsher: Ja mam to na tyle skrajne, że zdiagnozowano borderline i dostałem od psychiatry na to lek z grupy stabilizatorów nastroju - lamotrygine, ale nie czuję żeby to wogóle na razie na mnie działało
#przegryw czekam drugi miesiąc az leki mnie wyleczą z Przegrywu...no ale to mało, minimum pol roku a po 10 latach nieleczenia i do tego ćpania moze nigdy nie bedzie dobrze, a moze po paru latach regularnego brania leków i dodatkowo psychoterpia by nie zaszkodziła, chociaż jest mnóstwo aktywności innych ktore mogą podział również terapeutyczne...jak narazie patrze przez wizjer jak sasiedzi przechodzą żeby wyjsc z mieszkania wiec średnio mam jak działać,mam związane ręce...a
@WirtuozPrzegrywu: Ja mam zamiar iść do bezpłatnej szkoły policealnej albo jakieś studia blsko, żebym dojeżdżał z domu rodzinnego, ale wogóle nie mam pomysłu co robić, możliwość wyboru też jest niewielka, ale to i tak lepsze niż praca
Jak byłem w szpitalu psychiatrycznym, pewnego wieczoru z innego oddziału przyprowadzono jakąś staruszkę (ze schizofrenią/demencją?) Była bardzo agresywna leżała na łóżku na korytarzu (by pielęgniarki miały na nią oko) i była przypięta pasami. Wyzywała każdego kto przechodził przez korytarz od morderców i każdemu groziła i życzyła śmierci. Natomiast gdy ja przeszedłem obok niej przez korytarz do łazienki, to mnie kompletni zignorowała i nic nie powiedziała, na każdego innego reagowała agresją. Do tej
Dzisiaj matka kazała mi trzymać drabinę, a postanowiła stanąć na jej czubku i zaryzykować życie dla zebrania kilku czereśni. Prawie dostałem zawału. #przegryw
@WirtuozPrzegrywu: Ja rzuciłem studia zaraz po rozpoczęciu nowego semestru, zaraz po sesji, pod wpływem impulsu, bo odczuwałem tam niemal tylko negatywne emocje. Ale nie żałuję aż tak bardzo, bo i tak bym pewnie nie wytrwał trzech lat
#przegryw