Sorry, wyraziłem się niejasno. Chodziło mi o buty u mężczyzn. Mówi się, że buty i dłonie są najważniejsze i to one pokazują prawdę o mężczyźnie. O ile dłonie jestem w stanie zrozumieć, to nie wiem, czemu buty miałyby być ważniejsze od spodni czy kurtki.
Dostałam z domu paczkę z żarciem. Własnie w największym garze w domu dochodzi BIGOS. Ten cudowny smak zdolny jest docenic tylko ten kto tak jak ja płacze za Polska
Dzisiejsze AMA niedługo dobiegnie końca, ale Allegro obiecało jutro odpowiedzieć na pytania, które pojawia się w tym wątku do 19:30. Wasze zainteresowanie przeszło ich najśmielsze oczekiwania :-)
@maciejkiner: Jestem pod wrażeniem, że Ci się chciało tak długą dyskusję prowadzić. ;) Tak czy inaczej uważam, że zasady przydzielania banów czasowych i permanentnych nie są jasne. Moim zdaniem zasady powinny być w miarę liberalne - jeśli ktoś się źle zachowuje na serwisie, dostaje ostrzeżenie od administracji, jeśli to nie pomoże: bana czasowego, jeśli to nie pomoże: bana stałego. Wykroczenia jednak do tego muszą być naprawdę poważne - do drobnych
@maciejkiner: Cóż, uważam, że ludzie mogą przemyśleć sprawę i zmienić swoje zachowanie na Wykopie. Byli użytkownicy, którzy - kiedyś świetni - spadali na dno trollingu; byli też tacy, którzy dojrzali i zaczęli wnosić pozytywną treść do Wykopu. Permanentny ban na osobę takiej szansy pozbawia.
@maciejkiner: I dlatego mówię, że zasady są niejasne. Jeśli stosujecie regułę, że ktoś może założyć następne konto, jeśli przestanie rozrabiać, to nie traktujcie tego jako "przymykania oka", tylko jako normalną regułę postępowania. Dlaczego mielibyście ukrywać coś takiego czy traktować jako temat tabu?
@maciejkiner: I niech tak będzie! Ale nie twórzcie sytuacji, w której mówicie jedno, a robicie drugie. Jeśli dopuszczacie sytuacje powroty osób po zbanowaniu, to nie mówcie, że ban permanentny jest na osobę i do końca życia. Chyba każdy się zgadza, że osoba zasługuje na drugą szansę. Teraz, żeby uniknąć posądzeń o kolesiostwo, "przymykacie oko" i robicie to po cichu. A ja uważam wręcz przeciwnie - to właśnie rodzi "smród". Miejcie
Fajnie, AMA allegro. Popełniają s---------o z premedytacją jeśli nie przygotują się na pytania typu "czy hasła są w plain-text?". Odpowiedź "nie" może nie wystarczyć.
1. Jest to kwestia języka. Nic z definicji nie może istnieć. Tak samo jak nie istnieje "nieistniejący świat", "nieistniejący Bóg", "nieistniejący jednorożec".
2. Moim zdaniem jest to nasze dopasowanie się. Świat jest całkiem przypadkowy, ale że my jesteśmy jego częścią, to wydaje nam się
Pytanie do wykopowych prawników - czy zadanie umieszczone na forum, które zostało zadane na zajęciach, może być objęte ochroną praw autorskich? Jest coś takiego jak prawa autorskie twórcy zadania? Pytam, bo dostałem maila od wykładowcy o usunięcie wątku z forum. Usunę, ale nie wiem, czy takie grożenie jest cokolwiek warte. @ostr - orientujesz się w tym temacie?
@scyth: Jeśli zadanie jest ciekawe, to może być twórczą działalnością - a wtedy rzeczywiście podlega prawu autorskiemu. Sam problem do rozwiązania nie podlega ochronie, natomiast może podlegać ochronie opis użyty do jego przedstawienia (zadanie z treścią).