Siema Mirki. Widzieliście wczorajsze znalezisko o manipulacjach na Total Casino? Gogusiom zapaliło się pod tyłkami i ekspresem ustawili matematykę demka na właściwą (choć jeszcze ją dokładnie badam). Rano napisałem do Totka maila z kilkoma pytaniami - m.in. o to czy to oni interweniowali, czy zamierzają gruntownie prześwietlić temat i ustalić winnych, no i czy będą zwracać hajs ludziom, którzy po założeniu konta w serwisie od razu przekulali swoje pieniądze w Miss Joker
Wykopki pouciekały na Hejto i zobaczyły jak faktycznie wygląda skrajna patologia w moderacji. To tak jakbyś wszedł do knajpy na kolacje a właściciel zwyzywał cię od #!$%@? bo nie założyłeś krawata. Co za ironia losu, że patologia ta wyszła akurat przy okazji blackpillowego wpisu. Teraz robią dobrą minę do złej gry, a przemądrzałe spierdoxy snują utopijne plany jakby tu stworzyć zamordystyczną przestrzeń, w której ludzie z przerośniętym ego mogliby się komfortowo lizać
Wczoraj nadrobiłem nowego Avatara. Wychowałem się na pierwszej części i do dwójki podszedłem mega pozytywnie nastawiony. Niestety totalna porażka. Nawet warstwa wizualna nie zrobiła już wow, bo była po prostu kopią przełomu jaką była jedynka. Fabuła tak drastycznie zła, a motywacje bohaterów tak bardzo naciągane, że szkoda gadać. Szkoda #avatar
@WykopekZakopek to prawda, jedynka była znakomita (obiektywnie nie ma się tam do czego przyczepić, ha tfu na trolli), dwójka jest tylko dobra bo ma widoczki...
Jak byłem pierwszy raz na dwójce, to aż oczami przewracałem i dałbym 2.5/5. Potem obejrzałem jeszcze parę razy z wyłączonym mózgiem, całkowicie wyluzowany i imo jednak jest nieco poniżej 4/5.
Fabuła mocno powtarzalna, można by rzec, że bezsensowna. Film się w pewnych momentach tak zapędza, że nie
Zauważyłem ciekawą sprawę. Denis Załęcki posługuje się namiętnie zaskakującym tekstem o wkładaniu "#!$%@? DO dupy". Mówi tak mimo, że od zawsze używało się zwrotu "#!$%@? W dupę" - stąd przecież wziął się np. znany w całym kraju skrótowiec CHWDP. Przyimek "W" sugeruje inwazyjny charakter wkładania czegoś w coś - stąd np. kij w mrowisko, palec w oko, czy nóż w masło. "DO" używamy natomiast, gdy mówimy o wkładaniu do czegoś, co z