jak byłem młodszy, nałogowo grałem w taką gierkę, Silkroad Online, wiem że więcej mireczków w to grało nie była idealna, ale miała zajebisty klimat, wpadłem w nią jak śliwka w kompot. praktycznie biegłem ze szkoły do domu, żeby móc szybciej zacząć expić, zafascynowany patrzyłem na graczy z max lvl. całe dnie #!$%@?łem mobki, pisałem z ludźmi z gildii, gadałem z nimi na TS, zakładaliśmy party, polowaliśmy na uniki. potem, jak zacząłem bocić,
@powodzenia: boże Kryspin jak ty coś dowalisz to prosto z serducha. Nie grałem w to konkretne gówno ale grałem w inne gówna typu Tibia czy Mu Online i to są nadal wspomnienia jak z wycieczki do nieba. Wstaje o szóstej i idę na krasnoludy żeby móc przerzucić lootbaga i żaden typ mi go nie zasunie po drodze, i to piękne uczucie kiedy plan się powiódł..
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu