Wczoraj jeden kupon do kosza przez niewykorzystanego karnego Lechii, drugi przez gola Gent w doliczonym czasie. Dzisiaj pierwszy do kosza dzięki Napoli (X2), które przegrało 1:0 po golu oczywiście w końcówce. Mam nadzieję, że dzisiaj jeszcze Tottenham albo Wisła wdupią też jakoś pechowo i będę mógł bez żalu skończyć z tym gównem ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie wiem czy Sturridge nie był na spalonym przy golu na 4:3, ale w sumie (z całą sympatią do BVB) wróciła im karma za gola ze spalonego z Malagą, na wagę notabene półfinału, tylko LM parę lat temu. Chyba Santana wtedy walnął w doliczonym czasie. #mecz