Niesamowicie irytują mnie bachory, a także fakt, że jak nie robisz swoich, to one i tak się kur%a będą pojawiać w życiu, chyba że się totalnie odetniesz od ludzi i pozrywasz znajomości.
Masz dziewczynę, nie chcecie dzieci. No to ch$j się okaże zaraz, że ona ma siostrę i ta siostra zaraz znajdzie faceta i oni sobie zrobią dzieciaka i zaraz będzie zacieśnianie więzi i ch$j.
Masz fajnego kumpla. No i dobra, on sobie znajdzie dziewuchę, też sobie zrobi bachora, no i koniec, już nie wyjdziesz z kumplem na piwko, a jak będziesz chciał utrzymywać kontakt, to ten bachor też się będzie przewijać.
Gdyby nie strimerzy i wykop to umarlbym z samotnosci, ewentualnie zaczal wychodzic do ludzi, a takto wybralem latwiejsza opcje kontaktu z ludzmi #przegryw
@Fishwater: tak samo, mi taki kontakt wystarcza, bez zobowiązań ani nic, można się w każdej chwili ulotnić bez słowa, można nie odpisywać jak się nie chce, itp
Niby bym nie chciał, ale jednak może bym chciał se przeżyć taką powódź. Ale najlepiej tak, żeby mi chałupy nie zalało. Np. być w takim mieście, że mieszkanie swoje masz na jakimś wzniesieniu, a w dolinie pozalewane.
@Dzia-do-stwo: a to netflixowe jakieś, myślałem że na tubie jakaś animacja krótka czy coś xD Z trailera to nic mi nie mówi... No ale no, fajnie by tak było przeżyć powódź ale żeby mi domu nie zalało, no. Takie emocje i w ogóle, coś dla odmiany.
Czy jutro będzie dzień radosny czy nie, mam nadzieję że tak
Usycham z tęsknoty do podusi
Aspołeczny niepalący brodacz. Świr genshinowo-honkajowy. Uczę się rysować animu babeczki. Gotowe rysunki wrzucam na #malunkizpiersikurczaka i na mojego pixiva (linki w profilu)