Marsz Niepodległości. Przegrana prowokacji
PO i jej tefałeny nie podają się, szyją jak mogą, ale, prawdę mówiąc, szycie to dosyć rozpaczliwe. Męczeństwo starej zadymiary, pani Adamczyk, przez swoich zwanej „babcią Kasią” (choć o ile mi wiadomo, wcale babcią nie jest, ani nawet matką), której jakoby policjant zadarł spódnicę.
z- 2
- #