@KapitanBombas: Witajcie kochani, w dniu wczorajszym wydarzyła się rzecz weręcz okropna! mianowicie chodzi o sytuacje która miała miejsce wczoraj. Wczoraj o 18:31 jak codziennie poszedłem nakarmić świnie. Gdy sypałem rozrobioną wodę z paszą, znużył mnie zen i oddałem się w objęcia Morfeusza (wiem że to gejowe się przytulać z chłopem ale zdarza się) ogółem to jak rano wstałem miałem pogryziona piętę. Dawno temu słyszałem że jak się zaśnie w chlewie, to
mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie. wczoraj byłem sobie w górach i nagle się zgupiłem. miał przylecieć po mnie helikopter ratunkowy ale chyba się rozbił bo jakiś turek prowadził czy coś. nagle zobaczyłem go - górala. mówił że jest tu prywatnie i żebym pokazał na dole jeszcze. na koniec zaoferowałem mu pojedynek siłowy na ręke ale on tylko odrzekł że pora wracać. rozplailiśmy ognisko i do białego rana piliśmy browary.