Moja koleżanka dorabia sobie w Douglasie i opowiada mi, że dzisiaj rano do sklepu wchodzi jakiś facet ubrany jak menel od którego śmierdziało jakimiś tanimi perfumami z chinola xD Podbija do niej i mówi, że szuka perfum jakiejś grupy fougere. Pierwszy raz o czymś takim słyszy, a w drogerii pracuje od 5 lat. Typ wyglądał na jakiegoś z---a więc musiała go jakoś zbyć xD Zaczeła udawać, że niby szuka coś w komputerze,
Pashontka
Pashontka
via Android