@lordvankris:
Ja miałem podobną przygodę na szlaku śmierci do Morskiego Oka, ale tam wsparty radą wytrawnego taternika zabrałem zamiast tlenu kilka butli gazu pieprzowego. Oczywiście standardowo jak to w góry: raki, czekany, powerbanki. Było ze mną jeszcze dwóch szerpów, którzy ubezpieczali mnie i zakładali poręczówki. Miałem też latarkę bo podobno po zmroku lubi się ściemnić. Aklimatyzacja trwała trochę dłużej z uwagi na zapach koni. Po drodze spotkałem kilka białych misiów i
Ja miałem podobną przygodę na szlaku śmierci do Morskiego Oka, ale tam wsparty radą wytrawnego taternika zabrałem zamiast tlenu kilka butli gazu pieprzowego. Oczywiście standardowo jak to w góry: raki, czekany, powerbanki. Było ze mną jeszcze dwóch szerpów, którzy ubezpieczali mnie i zakładali poręczówki. Miałem też latarkę bo podobno po zmroku lubi się ściemnić. Aklimatyzacja trwała trochę dłużej z uwagi na zapach koni. Po drodze spotkałem kilka białych misiów i
http://archive-server.liveatc.net/ep...2018-1700Z.mp3 28 min 25 s na nagraniu "po starcie z KRK zgłosili że nie schowało im się przednie podwozie"
podaję za http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/87202-2018_01_10_lo3924_sp_eqg_wyladowal_bez_przedniego_podwozia_w_waw-4.html