Hej hej, kojarzy ktoś taką starsza mistrzowska gierkę Hegemonia: Żelazne Legiony? :> potrzebuje spolszczenia a w Internetach nie ma nigdzie...pomoże ktoś?
@3nriqu3: no niee :< a ja właśnie dziś wpadłem na pomysł, że przejdę ją jeszcze raz i znalazłem tylko ang, wiadomo że to nie jest jakiś wielki problem ale jednak wolę PL , sentyment ;)
@3nriqu3: tak, to jest to! Mam ogromną prośbę, czy mógłbyś upnac na jakiś serwer te pliczki ? Sam miałem wersję na płycie z Play chyba jak się kupowało za gówniarza ale zgubiłem.
Co do gry to od premiery mineło dobre 10 lat, ale można powiedzieć że wyprzedziła swoje czasy, już trzeci raz do niej chcę wrócić ;) klimat niesamowity jak dla mnie.
Każdy z nas ma deja vu, własnie dziś mnie takie naszło w kuchni jak robiłem obiad. I doszedłem do takiej konkluzji:
Gdy zdarza nam się deja vu, to tak na prawdę umieramy w swoim świecie i przenosimy się w ułamku sekundy do równoległego świata. Jako że robiłem obiad podczas deja vu- w moim równoległym świecie pewnie wybuchł gaz, pewnie tam teraz ktoś wezwał karetkę i ogólnie #!$%@? połowa mieszkania, a w obecnym świecie- już po przeniesieniu- siedze na wykopie.
@RottenKitten: Najczęściej to przychodzi mi nagle, idąc ulicą czy coś obserwując, nigdy tego nie zapisuje i zapominam, jak tylko sobie przypomnę coś to zawołam :D
Czasem sobie tak myślę. Mamy kwarki, atomy - jest to w cholere małe. I rozmary rosną , rosną, aż do planet. Planety są coś na wzór elektronów- tyle że w układzie słonecznym. Idźmy dalej. Cały nasz wszechświat- widziany czy nie- jest w rodzaju atomu- w środku atomu(wszechświata) zupa z elektronów , kwarków(czyli planet itp)- coś jak w małym atomie. I z kolei cały ten
@RottenKitten: Jak lata temu bawiłem się w zielone to wtedy dopiero był hardcore. Po jakiejś godzinei obecnosci z kumplami po prostu nie mogłem dłużej z nimi być. Wszystko wydawało mi się takie #!$%@?, ludzi odbierałem jak zwierzęta, tylko ze ubrane, wyróżniajaće się na tyle innych zwierząt, ale wciąż zwierzęta. Niektóre zachowania, gesty, przypominały mi małpy. Czułem wstyd wtedy że tak się wywyższamy, nie mamy pokory, a jesteśmy tylko materią, nic
@RottenKitten: Miałem dokładnie to samo, pomijając te granice o których mówisz. Ale też wyobrażałem sobie, że nasze atomy to tak na prawdę malutkie wszechświaty istot, które odczuwają czas inaczej, jednak dla nich podobnie jak dla nas odkąd istnieje ten ich wszechświat mineło miliardy "ich" lat.. Już prędzej miałem myślenie, że kiedyś ta istota wyzej zginie, a z nią cały nasz wszechświat,,eh czasem ciężko wytłuamczyć to :D moja dziewczyna czasem mnie
@RottenKitten: Oj też tak bywało- tylko to nie była kuleczka, a zwykłe obawy- czy na przykład nie będę miał raka płuc? W końcu palę.. itp. Bardzo często tak miałem, że po jakiejś mniej więcej godzinie euforii właśnie przychodził moment rozmyślań. Tak jak wyżej pisałem takie historie miałem, ale często też zdarzało się, że np nagle w głowie przychodził mi głos " #!$%@?, siedzisz tu , nic nei robisz, tracisz czas,
@RottenKitten: Heh, dzięki ;) zwykle o tym nie mówię ludziom, bo tak z boku dla większości to pewnie śmieszne jest :P ale dziś mnie jakoś naszło. No nic , czas za robotę się zabrać i przestać myśleć ( ͡°ʖ̯͡°)
Jako ze właściciel sklepu BRAND KROSNO dostaje pogróżki zagrażające życiu, czas zakończyć tę sprawę. Skontaktował się ze mną, sprawa jest wyjaśniona a buty zostaną oddane do reklamacji... #brand #krosno #brandkrosno
SŁUCHAJCIE , DOSZEDŁEM DO POROZUMIENIA Z WŁAŚCICIELEM SKLEPU BRAND W KROŚNIE. JAKO ŻE DOSTAWAŁ ON WIADOMOŚCI Z GROŹBAMI. SPRAWA JEST ZAKOŃCZONA #brandkrosno #brand
http://www.nytimes.com/interactive/2014/12/09/science/space/curiosity-rover-28-months-on-mars.html?_r=1
#astronomia