- 1271
Ogłoszenie o pracę w #poznan !
Szukamy studenta/osoby uczącej się do pracy w charakterze pomocnika technika.
Do obowiązków pomocnika technika należy:
Szukamy studenta/osoby uczącej się do pracy w charakterze pomocnika technika.
Do obowiązków pomocnika technika należy:
- 230
- stawka godzinowa od 8 do 10 zł netto w zależności od posiadanych umiejętności i doświadczenia.
@naprawalaptopow: DOSTAJECIE P--------Y AWA... PLUSA za podanie stawki!
- 93
@naprawalaptopow: plus za podanie stawki - głodowej, ale przynajmniej wiadomo bez ściemy ile płacicie na takim stanowisku.
- 269
Mniej dziwi że Cejrowski może być dla kogokolwiek jakimkolwiek autorytetem. Pamiętam jak w wywiadzie dla Rebel TV Robert Friedrich (Litza) opowiadał jak swego czasu Cweljrowski nie chciał mu dać autografu bo ma niemieckie nazwisko, a on nie będzie pisał w języku ludzi, którzy "robili z Polaków mydło". Dla mnie zawsze był zwyczajnym durniem, co jedyne co potrafi z siebie wykrzesać to że nie lubi Ruskich i Niemców i że trzeba chodzić do
- 127
@Conflagration: a slyszales co on takiego jednemu o butach powiedzial?
- 617
Jak się miało 15-16 lat to wszystko było inaczej. Wyjścia ze znajomymi były dłuższe, pomysły głupsze, rodzice krzyczeli bardziej, muzyka grała głośniej a zakochanie to był stan 10/10 i nikt mi nie wmówi, ze nie. Każde zauroczenie było w „tym jedynym”’, miłość wyznawało się po 2dniach związku, a potem, albo świętowało się miesięcznicę albo rozstawało. Zdrady były na porządku dziennym. A to ktoś złapał za rękę inną, a to poszedł na spacer, za długo w oczy patrzył. Wiadomo. Takich rzeczy się nie wybacza. Jak już ktoś był ze sobą ponad ten magiczny miesiąc, to związek już był przyszłościowy. Generalnie można było w duchu ślub planować. No i byłam w takim właśnie poważnym związku, chodzenie za rękę, pocałunki, maślany wzrok „oh jak wy do siebie pasujecie”, idealnie.
Ale jak to zwykle w bajkach bywa, musiał nastąpić zwrot akcji. Z zachodu nadciągnęło zło, ból i łzy. Musiałam wyjechać na wakacje. Oczywiście z perspektywy czasu wyjazd był super sprawą ale wtedy czułam się jak zsyłana do Łagru, a nie na hiszpańskie plaże. Pojechałam więc, rozłąka rozrywała mi serce, piasek ranił stopy, słońce osuszało łzy, piękne widoki nie koiły bólu jaki trawił moje nastoletnie serce.
Były to czasy telefonów na kartę, sieci idea i telefonów bez dzwonków polifonicznych. Mój ukochany pisał do mnie czasami z bramki internetowej, jednak ciężko pewnie było wysyłać wiadomości na które nie otrzymywał odpowiedzi więc powoli przestawał. Postanowiłam ratować ten związek. Przypomnieć mu, że istnieje, ze tęsknie i kocham. Niech nie szuka innej. Sms stamtąd kosztował majątek, a ja miałam na karcie jedynie 50zł na kontakt z rodzicami. Jednak pewnego popołudnia nie wytrzymałam. Napisałam. Napisałam jak bardzo tęsknię i że wszystko mi go przypomina, że te piękne widoki przy jego oczach to nic, że fale morskie przypominają mi jego grzywkę, a płyty chodnikowe zęby [no dobra tego nie napisałam]. Sms pisany tak by zmieścić się w jednej wiadomości więc PrzyklejałamDoSiebieWyrazy w sposób znany każdemu, kto w tamtych czasach chciał oszczędzić. Wiadomość zakończona pytaniem. Chciałam wymusić natychmiastową odpowiedź, bo przecież tak pięknie mu napisałam, wszystko poświęciłam by to zrobić, miłość taka wielka, wiec czekam, z wypiekami i czkawka i bólem brzucha na tle nerwowym.
Całość
Ale jak to zwykle w bajkach bywa, musiał nastąpić zwrot akcji. Z zachodu nadciągnęło zło, ból i łzy. Musiałam wyjechać na wakacje. Oczywiście z perspektywy czasu wyjazd był super sprawą ale wtedy czułam się jak zsyłana do Łagru, a nie na hiszpańskie plaże. Pojechałam więc, rozłąka rozrywała mi serce, piasek ranił stopy, słońce osuszało łzy, piękne widoki nie koiły bólu jaki trawił moje nastoletnie serce.
Były to czasy telefonów na kartę, sieci idea i telefonów bez dzwonków polifonicznych. Mój ukochany pisał do mnie czasami z bramki internetowej, jednak ciężko pewnie było wysyłać wiadomości na które nie otrzymywał odpowiedzi więc powoli przestawał. Postanowiłam ratować ten związek. Przypomnieć mu, że istnieje, ze tęsknie i kocham. Niech nie szuka innej. Sms stamtąd kosztował majątek, a ja miałam na karcie jedynie 50zł na kontakt z rodzicami. Jednak pewnego popołudnia nie wytrzymałam. Napisałam. Napisałam jak bardzo tęsknię i że wszystko mi go przypomina, że te piękne widoki przy jego oczach to nic, że fale morskie przypominają mi jego grzywkę, a płyty chodnikowe zęby [no dobra tego nie napisałam]. Sms pisany tak by zmieścić się w jednej wiadomości więc PrzyklejałamDoSiebieWyrazy w sposób znany każdemu, kto w tamtych czasach chciał oszczędzić. Wiadomość zakończona pytaniem. Chciałam wymusić natychmiastową odpowiedź, bo przecież tak pięknie mu napisałam, wszystko poświęciłam by to zrobić, miłość taka wielka, wiec czekam, z wypiekami i czkawka i bólem brzucha na tle nerwowym.
Całość
- 346
Wchodzi babcia do tramwaju i zauważa murzyna:
-O Jezu Małpa! -krzyczy babcia
-Babciu no jak tak można - strofują ją pozostali pasażerowie - Toć zwykły człowiek, taki jak my, tylko ma inny kolor skóry.
-Ach,
-O Jezu Małpa! -krzyczy babcia
-Babciu no jak tak można - strofują ją pozostali pasażerowie - Toć zwykły człowiek, taki jak my, tylko ma inny kolor skóry.
-Ach,
@dlu: jedyna prawilna wersja tego suchara:
Jedzie Urban pociągiem w jednym przedziale z murzynem. Do przedziału wsiada staruszka.
- Jezu Chryste jaka małpa! - krzyczy
Jedzie Urban pociągiem w jednym przedziale z murzynem. Do przedziału wsiada staruszka.
- Jezu Chryste jaka małpa! - krzyczy
- 16
Wbiega do tramwaju nr 11, nie zdążyła wcześniej kupić biletu, właściwie to nie zdążyła się nawet umalować bo już i tak była mocno spóźniona. Rozgląda się po pojeździe, jest biletomat. Zagląda do torebki, nie ma portfela. Zaczyna grzebać, znalazła trochę drobnych 10-5 groszówek. Patrzy a przy biletomacie stoi jakiś nerd szuka czegoś w telefonie,
@zboinek: I już widać, że fejk... xD