- 2
- 2
- 8
Witam nocną zmianę. Z racji, że już prawie 3, postanowiłem podzielić się z Wami moim pomysłem. Aktualnie mam 4 dni urlopu (szaleństwo - tak wiem). Ponieważ wszyscy znajomi pracują, a dni wolne są raczej niespodzianką to nic nie planowałem. Dzisiaj cały dzień przespałem. Godzinę temu pomyślałem, że należy w końcu sprawdzić o co chodzi z wyjazdem w Bieszczady. Jestem w trakcie pakowania podstawowych rzeczy. Także, ten tego.. jadę sam na odludzie (podobno).
- 2
Nie ma lepszej muzyki pod alkohol
- 5
- 8
To pijcie ze mna
Nigdy nie pilam sama w nocy, nigdy bym nawet nie pomyslala ze otworze szafke z alkoholem i jak alkoholik bede w nocy sama pila.
To juz chyba zly stan.
Zycie sie mi jakby chyba #!$%@? po calosci
Nie taguje, nie szukam atencji
#!$%@? przechodzic przez ten stan
Nigdy nie pilam sama w nocy, nigdy bym nawet nie pomyslala ze otworze szafke z alkoholem i jak alkoholik bede w nocy sama pila.
To juz chyba zly stan.
Zycie sie mi jakby chyba #!$%@? po calosci
Nie taguje, nie szukam atencji
#!$%@? przechodzic przez ten stan
wklejamy "dziwnie ciekawe" buzie znanych ludzi, zapraszam do zabawy
Ładny film, polecam
- 3
Through the darkness of future past
The magican longs to see
One chance out between two worlds:
Fire walk with me!
The magican longs to see
One chance out between two worlds:
Fire walk with me!
- 5
#jazz
- 3
- 1
- 1
Kogóż to z nas tonący nie wiózł wrak,
Któż z nas zaprzeczyć może - że ułomny?
Kogóż nie łudził oślepiony ptak?
Kogóż w bezludzie nie wiódł pies bezdomny?
A przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona
Któż z nas zaprzeczyć może - że ułomny?
Kogóż nie łudził oślepiony ptak?
Kogóż w bezludzie nie wiódł pies bezdomny?
A przecież wciąż przyciąga strefa ogrodzona
- 2
Po klęsce - nie pierwszej, podnosząc przyłbice
Przechodzą, jak we śnie, ostatnie granice.
Przez cło przemycają swój okrzyk bojowy
I kulę ostatnią, co w ustach się schowa.
Przy
Przechodzą, jak we śnie, ostatnie granice.
Przez cło przemycają swój okrzyk bojowy
I kulę ostatnią, co w ustach się schowa.
Przy
- 1
Płynie rzeka wąwozem jak dnem koleiny, która sama siebie żłobiła,
Rosną ściany wąwozu, z obu stron coraz wyżej, tam na gorze są ponoć równiny;
I im więcej tej wody, tym się głębiej potoczy
Sama biorąc na siebie cień zboczy...
Piach spod nurtu ucieka, nurt po piachu się wije, własną w czeluść ciągnie go siła.
Rosną ściany wąwozu, z obu stron coraz wyżej, tam na gorze są ponoć równiny;
I im więcej tej wody, tym się głębiej potoczy
Sama biorąc na siebie cień zboczy...
Piach spod nurtu ucieka, nurt po piachu się wije, własną w czeluść ciągnie go siła.
Co jeśli każdy człowiek widzi inne kolory? Tylko wspólne nazewnictwo pozwala nam myśleć, że jednak widzimy to samo? Może mamy inne oczy i np. w moich oczach niebo jest koloru, w jakim inni ludzie widzą gówno? Tylko że ja ten gówniany kolor nazywam niebieski, bo za młodu rodzice pokazywali mi niebo i mówili, że to niebieski? I tak