Ale wy siejecie jakąś samonakręcającą się spiralę spierd*olenia. Nikt was w żaden sposób nie ukrzywdzi przecież. To nie lata 90' gdy nikt nie nosił w kieszeni sprzętu który nagrywa lepiej niż ówczesne kamery telewizyjne, a do woja się szło na kawał czasu. Dziś jakąkolwiek patologiczna sytuacja zaraz wylądowałaby na tiktoku zrażając opinię publiczną. Rozumiem waszą złość bo choć jestem zawodowym to również mnie wkurzało by to wybiórcze równouprawnienie, uważam że drogie mirabelki
@Patol0g: Daleko mi do panikarza i sam jestem zdania, że szkolenia w różnej formie są potrzebne. Ale. Po pierwsze - dlaczego do uja wafla januszeria z sztabu nie opublikuje jasnego, konkretnego planu prowadzonych szkoleń, to nie folwark Panów Kapitanów na unitarkach, że sami będą decydować co i w jakiej intensywności będą trenować (wszak papier przyjmie wszystko). Druga sprawa to kwestia przymusu - ja rozumiem, że wojsko to nie zbieranina spod monopola
Komentarz usunięty przez moderatora