Oops!... I Did It Again! Polska objechana dookoła po raz drugi! Witaj #krakow! Jak obiecałem, tak po miesiącu wróciłem!
7014km w miesiąc... Telefon umarł na śmierć, rower popsuł się dziś 3 razy, ale odżył, ja żyję nadal...
Dziś zdecydowanie najgorszy dzień rowerowo w moim życiu. Ulewa przez 100km, 2 snake'y, urwany wentyl, umarł telefon i trzeba kupić nowy. Ale satysfakcja z najlepszego wyniku w mojej historii jest mega. Średnio 226km dziennie. Mnóstwo ulew, w zasadzie tylko dwa typy pogody przez całą wyprawę 30-35 stopni i ulewy. Ale udało się! Kto
7014km w miesiąc... Telefon umarł na śmierć, rower popsuł się dziś 3 razy, ale odżył, ja żyję nadal...
Dziś zdecydowanie najgorszy dzień rowerowo w moim życiu. Ulewa przez 100km, 2 snake'y, urwany wentyl, umarł telefon i trzeba kupić nowy. Ale satysfakcja z najlepszego wyniku w mojej historii jest mega. Średnio 226km dziennie. Mnóstwo ulew, w zasadzie tylko dwa typy pogody przez całą wyprawę 30-35 stopni i ulewy. Ale udało się! Kto
@owwsc: