Jedna z niemiłych rzeczy, która przydarzyła mi się na sylwestrowej domówce to chwila po północy kiedy dosłownie wszyscy dostawali SMS i dzwonili po znajomych, rodzinie z życzeniami a mi nikt nie napisał ani nie zadzwonił. Udawałem ze odpisuje ale w głębi duszy było mi bardzo smutno. W sumie w tym roku jest rak samo tylko, ze siedze w piwnicy i mogę sobie popłakać
Znajomi mnie i kolegę wystawili na sylwestra. Pojechali gdzieś do Warszawy się ruchac cała noc a ja właśnie siedze w piwnicy i na dodatek zapomiałem kupić chipsów ( ͡°ʖ̯͡°)
@Gustavo_Fring: przypomniales mi xD rok temu nie mialem planow a tu znajomy z zyczeniami sie odezwal. Po chwili okazalo sie ze tez nie ma planow i pytal czy nie wpadne. Mowie spoko, sam mam butelke to wypijemy. No to kumpel stwierdzil ze powie jeszcze zonie i sie zgadamy. Do dziaiaj sie nie odezwał xDD
@Gustavo_Fring Śmiej się śmiej tak się składa że 4 lata temu za to że obraziłem Jaruzelskiego przy stole to chodziłem z chusteczkami w nosie kilka dni xd. Od tamtego czasu uważam że jest patriota.
źródło: comment_zbXqdFiJv2BvRnSoiEYbiKGgAhgXxqQ1.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora Wpisu