Fuuustrat
Fuuustrat
@legion2012: W niedzielę z żoną i siedmiomiesięcznym synkiem wybraliśmy się na spacer po okolicy (syn w nosidełku). Mieszkamy na obrzeżach miasta - małe osiedle domków, a dalej pola oraz niewielki lasek. Przechodzimy przez lasek, a tu nagle na jego skraju w odległości ok. 200m. od nas pojawiają się dwa rottweilery bez smyczy i kagańca, które szczekają i biegną w naszą stronę. Szybka decyzja - syna wyjąłem z nosidełka i podałem