Kiedyś zepsuł mi się samochód, dali zastępczy. Po paru dniach zadzwonili, napisali, że już naprawiony i mam przyjechać tego dnia. A ja nie mogłem, byłem poza miastem i gościu się oburzył, że dziś, bo klienta ma kolejnego. Ja ostatecznie dałem mu kolejnego dnia.
I teraz podobna sytuacja. Dałem samochód (działający!) na przegląd. Pojechałem do pracy, wracam po samochód a tam: "przepraszamy, ale się nie odpala" XD No i dali zastępczy. Nowszy model
I teraz podobna sytuacja. Dałem samochód (działający!) na przegląd. Pojechałem do pracy, wracam po samochód a tam: "przepraszamy, ale się nie odpala" XD No i dali zastępczy. Nowszy model
Odpowiadać poniżej: