Zauwazylem pewien protip - ile to razy podczas wojny kazdy z nas gonil po calej mapie armie przeciwnika, ktora dziwnym sposobem zawsze szybciej spier*** niz my ja gonilismy :D A od od ktorejs latki, AI posiada wrecz dar jasnowidzenia i chocbysmy z drugiego konca Europy szli ich zaatakowac, to zawsze o tym wiedza.
Zauwazylem ze warto w takim razie wybierac jako docelowa prowincje te obok ktorej znajduja sie wojska wroga, wtedy algorytm
Zauwazylem ze warto w takim razie wybierac jako docelowa prowincje te obok ktorej znajduja sie wojska wroga, wtedy algorytm
Obecny jest calkiem logiczny, jednak irytujace jest tak silne faforyzowanie przez cala rozgrywke panstw Europy Zachodniej oraz Wenecji. Szczerze mowiac to bardziej mi sie podobal system z Eu3, gdzie mozna bylo dodatkowo samemu zakladac CoT'y
Szczytem marzen bylby system hybrydowy eu3-4 gdzie dalej istnieja polaczenia miedzy CoT, ale jednak sytuacja polityczna/ekonomiczna ma wiekszy wplyw na w ktora strone beda plynac towary.
#eu4
Prawda jest ze orientalne surowce plynely do Europy Zachodniej, ale przeciez nie bylo niczego za darmo, ktos musial cos wyslac w zamian, albo zaplacic w piniazkach ktore tez nie braly sie z powietrza.
Chodzi mi, aby zostawili dalej poczatkowa przeage handlowa Europy, ale pozwolili troche tym sterowac, cos jak z instytucjami - nie musisz robic westernizacji,