#anonimowemirkowyznania Czy nasłać na bylą żonę komornika. Była #zdrada, była wyprowadzka do kochanka, podzieliłem majątek dorobkowy uczciwie, poszedł #rozwod z wyłącznej winy byłej żony. Przegranej stronie zasądzono koszty procesu i prawnika... Kasy nie widzę od pół roku, jako że dzieci brak to nie mam żadnego kontaktu z ex. Czy iść z tym do kornika aby przypomnieć latawicy, że swoje rachunki trzeba opłacać?
Iga jest toksyczna na maksa, nie widzi nic poza końcem własnego nosa. Gościu w odpowiedzi na jej zaczepki "opowiedz mi coś" dał jej conajmniej dwa haczyki do zaczepienia rozmowy (wizyty w szpitalu, osiemnastka) ale nie, ch6j, nawet nie słuchała co do niej mówi, tylko własnego głosu. Swoją drogą to jest ewenement tyle mówić i to bez żadnej treści. Jej osobiste piekło jest chyba wybrukowane ciszą. A już ten gaslighting Karola na każdym kroku (nie wsiadaj do kajaka jak słoń, sypiesz #!$%@? jak z rękawa) jest tak trujący że ja jebe. Ale kto wie, gdyby ktoś ją tak traktował to może w końcu czułaby dreszczyk emocji?
Maciej w tym odcinku lepiej. Stara się, plusik za śniadanko itp. ale to jest chyba dalej schemat DDA - on szuka miłości a ona wchodzi w rolę toksycznej matki i go poniewiera tak jak sama była traktowana. Stary wzorzec. Bo po co być szczerym jak można być złośliwym albo się nerwowo śmiać.
Wczoraj miałem okazję zachować się jak twardy typowy samiec tolerujący równouprawnienie wobec kobiet ( ͡º͜ʖ͡º)
Po zatankowaniu auta z żoną i synem podjechałem na myjnie bezdotykową. Na przeciwko mnie były odkurzacze pod które przytoczył się stary Scenic z ewidentnie przebitą oponą. Podczas mycia przybiegła do mnie mała dziewczynka i zapytała czy gdzieś tu na stacji jest pompka, lecz akurat jej tu nie było więc krzyknąłem do jej matki, która stała przy samochodzie że trzeba wymienić koło, bo napompowanie nic nie da.
Kobieta zapytała się czy "pomogę" wymienić jej kolo. Wiedząc, że ta pomoc polegała by na kibicowaniu przy moim brudzeniu się i poceniu odpowiedziałem stanowcze NIE i po wyzerowaniu licznika wsiadłem za kierownicę i
@LittleBi Ty na prawdę myślisz, że za pracę nie wymagająca jakiegokolwiek doświadczenia, pracę którą może wykonywać każdy ktoś gdziekolwiek zapłaci więcej niż minimum egzystencjalne?
@LittleBi najpierw wrzucasz ogłoszenie nie dodając że praca dotyczy zaangażowania w wymiarze 2h dziennie, ktoś wyżej przeliczyl że wychodzi z tego 2500 brutto, z danych za 2017 wg rządzących (podkreślam - rządzących) minimum egzystencjalne wyniosło 1954 zł dla rodziny czteroosobowej na miesiąc
@LittleBi Czyli podsumowujac: 1) wrzucasz ogłoszenia którego nie widziałaś na oczy i rozpetujesz gownoburze 2) Nie ważne kto to przeliczyl 3) Wrzuciłem dane z Wikipedii bo nie chce mi się dłużej szukać, ale różnica między 1954 w 2017 roku a 1251 4lata później wygląda na jakiś srogi błąd. Tak czy inaczej jest tak jak napisałem wyżej, podana przez Ciebie oferta pracy jest za minimum socialne co sama potwierdzasz
Panowie, w Toruniu z większych firm macie: Płatki, Neuca, Bella, Polmos, Thyssenkrupp, Krajowa Spolka Cukrowa, Nova Trading, Kopernik, trochę od Torunia Apator. Ile "korpo" chcielibyście mieć w 200k mieście??
@LittleBi TZMO jest na ul. Przelot z całą logistyka oraz na Zolkiewskiego z biurami. Neuca miała obroty na poziomie 8,2 miliarda zł. To nie jest korpo wg Ciebie?
@Euphor Zaczynamy dyskusje od dupy strony. Autorka nie napisała w czym szuka i po czym jest. W tym mieście da się normalnie zarabiać, jak wszędzie. Ale nie wszyscy mają kwalifikacje albo znajomości. Takie życie, nie każdy jeździ Mercedesem
Pisałem z dziewczyną kilka dni na tinderku, udało się w końcu spotkać. Nawet fajnie spędziliśmy czas na spacerowaniu, randka udana. Dzisiaj drugie spotkanie, scenariusz podobny, tylko padła propozycja, żebyśmy poszli do mnie na film (wiadomo). Jako że nie mam zapasów żadnych, mówię, że wstąpimy do lewiatana na szybko. No i kupujemy, pytam się jej czy lubi jakieś wino, ta patrzy i wybiera jakieś za 60pln z Saksonii czy #!$%@? wie skąd xD
Ja mówię że tu fajne na promocji jest Carlo Rossi i wkładam do koszyka, ta nic...
@Malinowy_homar_ Bo 99% Lasek leci na hajs, bez inwestycji zostaniesz z fujara w ręku. Zawsze trzeba coś zainwestować, kwestia tego żeby nie przesadzać i nie zostać sponsorem.
Czy nasłać na bylą żonę komornika. Była #zdrada, była wyprowadzka do kochanka, podzieliłem majątek dorobkowy uczciwie, poszedł #rozwod z wyłącznej winy byłej żony. Przegranej stronie zasądzono koszty procesu i prawnika... Kasy nie widzę od pół roku, jako że dzieci brak to nie mam żadnego kontaktu z ex. Czy iść z tym do kornika aby przypomnieć latawicy, że swoje rachunki trzeba opłacać?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60cf2615aee6da000a9a6e2b