@IlluminateEliminate: Od wariowania jest tor. Na drodze publicznej obowiązują zasady, które gry łamiesz spotyka Cię kara. Nie ma przyzwolenia na takie zachowania.
@IlluminateEliminate: Aha. Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania mogę sobie robić co chcę gdy kupie sportowy motocykl? Latać 200 po publicznych drogach? Zaczepiać ludzi i wyśmiewać ich w internecie? Stawiać na jedno koło na przejściach dla pieszych? Bo nie ma torów i je zamykają? Gówno mnie obchodzi i le masz koni między nogami, jak wjeżdżasz na drogę publiczną to masz się zachowywać z ogólnie przyjętymi normami bo nie jesteś na niej sam.
@enjoi: Poczekaj aż o Twojej bliskiej osobie ktoś napisze taki oto komentarz. Może wtedy zmienisz zdanie. A to, że są jeszcze gorsi debile to wiadomo. Tylko czy to ma być przyzwoleniem dla takich zachowań?
@enjoi: Przyznam, że wyjątkowo mnie to zdenerwowało. Jestem z Warszawy i jak widzę takiego pustaka na motocyklu, który się chwali swoją głupotą, obraża ludzi, którzy zachowują się normalnie i ma się za kogoś lepszego od nich bo odkręca manetę to naprawdę szlag mnie trafia. Moja ciotka zginęła przez takiego kretyna na pasach, tylko w innym mieście. Nie mam tolerancji dla takich zachowań, a tutaj moim zdaniem wyjątkowo zidiociały przypadek.
Gówno mnie obchodzi i le masz koni między nogami, jak wjeżdżasz na drogę publiczną to masz się zachowywać z ogólnie przyjętymi normami bo nie jesteś na niej sam.
A to, że są jeszcze gorsi debile to wiadomo. Tylko czy to ma być przyzwoleniem dla takich zachowań?