
Antyprykator
moi kumple kiedyś wzięli takiego drugiego znajomego na #!$%@?. Koleś jest troche niedorozwinięty, wiec nie zasrał jeszcze (chyba 23-24 lata) i stulejman straszny. Zamówili panienkę, pojechali gdzieś do lasu i zostawili go w tym aucie z nią, a sami pojechali gdzieś drugim autem. Za jakieś 15-20 min gość wybiega z auta z krzykiem że się laska do niego dobiera







JAK BYLA DRAKA