Pamiętam prezerwatywy "Eros - sprawdzane elektronicznie". Sądząc po wyżu demograficznym z tamtych lat sprawdzanie polegało na wrzuceniu do środka tranzystora i potrząsaniu patrząc, czy nie wypadnie przez dziurę.
Na początku XX wieku popularne były pasty do zębów, kremy do twarzy z dodatkiem radu, oraz woreczki z domieszką radu wieszane przy przyrodzeniu. Wszystko za sprawą ameryhańskich naukowców jak to zwykle bywa. ;)
Komentarze (31)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora