Taaak podziel się świetnym pomysłem który byś zrealizował w przyszłości, ale... ale nie zrobisz tego, bo jak znajdziesz czas i środki to się okaże że pufff kiedyś dałeś komuś pomysł kto ten pomysł zrealizował i już jest taki serwis, a Ty nie masz do niego żadnych praw.
a jezeli masz dobra prace i wiesz, ze na ten pomysl i tak nie mialbys czasu, albo checi, albo srodkow... to co Ci szkodzi podzielic sie ze swiatem...
najciekawsze jest to, ze ludzie nadal mysla, ze w internecie liczy sie przede wszystkim pomysl... pomysl to 1% sukcesu, liczy sie wykonanie! i determinacja...
Ja swój pomysł wysłałem, bo i tak nie mam środków na jego realizację. Jeśli ktoś będzie chciał z nim zaryzykować i mu się uda, to przynajmniej będę miał wewnętrzną satysfakcję, że wymyśliłem go jako pierwszy, a pieniądze nie są najważniejsze. :)
Jestem studentem, od dawna nie mieszkam z rodzicami, pracuję i zarabiam na swoje utrzymanie jak każdy normalny człowiek. Nigdy nie czułem z tego powodu żadnego rozczarowania. Nie wiem po co ten tekst z Cejrowskim.
Taa nie są najważniejsze ! Pewnie masz poniżej 20-tki ,mieszkasz jeszcze z rodzicami i masz wszystko "podane na tacy", za kilka lat zobaczysz jaka jest prawda i się mocno rozczarujesz. Chyba że mieszkasz w gdzieś w Amazonce, biegasz w spódniczce z bambusa i z dzidą polujesz na zwierzęta a wolnej chwili siedzisz w necie z użyczonego od W.Cejrowskiego laptopa.
Mój pies np. lubi jabłka. Więc według mnie cała ta idea z psem ogrodnika jest do bani , tak jak koncepcja na oddawanie za friko swoich pomysłów. Już prędzej bym wierzył w giełdę gdzie oddajemy pomysł temu kto da więcej.
W sumie... Pierwsze odczucie-fake! Autor bloga chciałby coś zrobić ale nie ma pomysłu, dlatego namawia ewentualnych pomysłodawców do zdradzenia pomysłu. Ale po zastanowieniu się... Kiedyś, po którymś-tam-spacerze z którego wróciłam w kompletnie przemoczonych butach siadłam i zaczęłam marzyć o suszarce do butów. O tym jak miała by wyglądać, czy na baterie czy raczek zasilaczem do gniazdka, jak duża miała by być. Już się "napaliłam" jaki to super pomysł mam na biznes i...Po
To dobre - jeśli tak rozumiesz problem jak wyżej opisałeś, to mało co rozumiesz i nie sil się na dlasze komentarze, bo nic sensownego z nich nie ma prawa wyniknąć...
To o czym piszesz jest oczywiste - jeśli masz świetny pomysł i właśnie go realizujesz, nie ma się co afiszować. To czego nie rozumiesz to sytuacja, gdy ma się wiele fajnych pomysłów i jest się przekonanym, że nie zrealizuje się nawet 10%
nie mięczakiem i defetystą - ale bardzo zajętym człowiekiem, który już widział trochę "rewolucyjnych" pomysłów wartych miliony, z których nigdy nic nie wyszło...
a ile poochat potrzebuje napisać komentarzy na wykopie, żeby powalić świat na kolana wdrożeniem rewolucyjnego pomysłu, który (jak mniemam) gdzieś skrywa w zanadrzu? pochwalisz się, gdy już wyjdzie? ;)
Poczekam z ostateczną do opublikowania pierwszych pomysłów. Na razie wstępnie wykopałem, za pomysł, ale bardziej interesuje mnie realizacja.
Przede wszystkim jeżeli miałbym coś tam wysłać to tylko pod warunkiem wymienienia mnie z imienia i nazwiska jako autora pomysłu.
Nie mam raczej duszy menadżera ani marketingowca dobrego zespołu raczej nie skompletuje, a sam nie jestem super pro programistą. Za to pomysłów mam mnóstwo. Co ciekawe wiele z nich okazało się strzałem w dziesiątkę
WhiteWolf: NK w pewnym momencie "działało" niezbyt szybko, ale to była wina braku przewidywalności i początkowo funduszy, gdyż zakup serwerów i kolokacja ich w Beyond jest bardzo droga. Pomysł ~reuptake jest dobry, ale myślę, że ciężko będzie przedstawić projekt/pomysł mailem.
kiko: 70% sukcesu to doświadczony, świetnie zgrany zespół.
Bardzo dobry pomysl! Sczerze mowiac, to nie wydaje mi sie, aby ktos wymysli cos "nowego", ale trzymam kciuki za wszystkich podrzucajacych (w przyszlosci) pomysly.
Komentarze (33)
najlepsze
Trzeba być kretynem żeby coś takiego zrobić.
najciekawsze jest to, ze ludzie nadal mysla, ze w internecie liczy sie przede wszystkim pomysl... pomysl to 1% sukcesu, liczy sie wykonanie! i determinacja...
http://www.ipod.info.pl/index.php/apple-przyznal-to-kane-kramer-jest-%E2%80%9Dojcem%E2%80%9D-ipoda/ ?
:-)
+- coś takiego powiedział parę lat temu David Filo, założyciel portalu Yahoo! dwóm gościom dłubiącym jakiś program do wyszukiwania stron.
Jak ktoś ma jeden albo nawet kilka pomysłów to pewnie każdy z nich będzie dla niego na wagę złota (nawet jak ich nigdy nie zrealizuje).
Co innego jak ma ich kilkadziesiąt :P
(jak czytam niektóre komentarze to mi cycki opadają)
To o czym piszesz jest oczywiste - jeśli masz świetny pomysł i właśnie go realizujesz, nie ma się co afiszować. To czego nie rozumiesz to sytuacja, gdy ma się wiele fajnych pomysłów i jest się przekonanym, że nie zrealizuje się nawet 10%
a ile poochat potrzebuje napisać komentarzy na wykopie, żeby powalić świat na kolana wdrożeniem rewolucyjnego pomysłu, który (jak mniemam) gdzieś skrywa w zanadrzu? pochwalisz się, gdy już wyjdzie? ;)
Przede wszystkim jeżeli miałbym coś tam wysłać to tylko pod warunkiem wymienienia mnie z imienia i nazwiska jako autora pomysłu.
Nie mam raczej duszy menadżera ani marketingowca dobrego zespołu raczej nie skompletuje, a sam nie jestem super pro programistą. Za to pomysłów mam mnóstwo. Co ciekawe wiele z nich okazało się strzałem w dziesiątkę
kiko: 70% sukcesu to doświadczony, świetnie zgrany zespół.