no ok, ale chyba zostały zaparkowane nieprawidłowo? a że nie przeszkadzają to twoja opinia. tak samo moją opinią będzie to, że jak ci postawię klocka przed domem to będzie ok, bo i tak nikomu nie przeszkadza.
@MiHau888: Na zdjęciach nie widać, ale jeśli tam stał zakaz parkowania to dotyczy on całej drogi (a nie jedynie jezdni) łącznie z chodnikiem, poboczem, pasem zieleni wzdłuż drogi. Zamiast narzekać na staż miejską która (słusznie) wystawia mandaty lepiej zadziałaj i dowiedz się czemu obowiązuje tam zakaz parkowania. Może da się go zlikwidować.
jeżeli to Cię uspokoi, to 2 lata temu miałem podobną historię. Stanąłem jak każdy jednym kołem na chodniku, drugim na ulicy. 24 grudnia gdzieś koło południa zadzwonił do mnie policjant i powiedział, że mam przyjechać na komisariat. Przysłali im fotkę i mandat którego nie znalazłem za szybą.
Widok skruszonej miny policjanta, który musiał napisać mi kwita na 100zł w wigilię - bezcenny.
Jak sie ma samochod - szczegolnie takie jak sa na zdjeciach, to nie jest sie biednym. Nie chodzi mi o sama cene tych samochodow, ale o koszty utrzymania.
Koszt paliwa i ubezpieczenia jest na tyle duzy, ze nie moze byc mowy o biedzie. Bo samochod dla studenta mieszkajacego w akademiku na pewno nie jest rzecza niezbedna - do uczelni blisko, do sklepu mozna jechac komunikacja miejska a do domu
@MiHau888: Tak samo jest na polibudzie wrocławskiej. Staniesz połową koła na powierzchni wyłączonej z ruchu (tak to się nazywa?) i już leci mandat. Jeszcze żeby to komuś przeszkadzało...
Sam byłem świadkiem tej sytuacji ze zdjęć i muszę przyznać trochę racji autorowi tego wykopu. Z jednej strony mandat się należał za parkowanie na trawniku ale z drugiej straż miejska w lublinie to jest stado niewykwalifikowanych ludzi łądnie mówiąc którzy żerują tylko i wyłącznie na źle parkujących kierowcach nie zajmując się niczym innym. Druga sprawa jest taka że pod politechniką nie ma gdzie parkować. Co do wynajmowania mieszkań jak ja mam dwa
Komentarze (18)
najlepsze
przecież widać że to wysłużone kaszlaki, pewnie (po)tatusiowe lub (po)mamusiowe
Niech mają pretensje do uczelni, że nie jest w stanie załatwić studentom miejsc do parkowania.
Jak już wspomniał ktoś powyżej "Ty no studenci... takimi samochodami... fiu fiu" wszystko tłumaczy :-)
Widok skruszonej miny policjanta, który musiał napisać mi kwita na 100zł w wigilię - bezcenny.
Jak sie ma samochod - szczegolnie takie jak sa na zdjeciach, to nie jest sie biednym. Nie chodzi mi o sama cene tych samochodow, ale o koszty utrzymania.
Koszt paliwa i ubezpieczenia jest na tyle duzy, ze nie moze byc mowy o biedzie. Bo samochod dla studenta mieszkajacego w akademiku na pewno nie jest rzecza niezbedna - do uczelni blisko, do sklepu mozna jechac komunikacja miejska a do domu