AMA wykładowca i ćwiczeniowiec ( $informatyka )
Pracuję na wielu uczelniach (informatyka i pokrewne). Jestem doktorem (za kilka dni na papierze) - prawie. Jeśli czegoś nie wiem, obiecuję zapytać kogo trzeba (profesora światowej rangi, sekretarki, dziekanatu, a może rektora). Łącznie przepracowałem na uczelniach 7 lat. Pytajcie - odpowiem :-) :D
wykladowca z- #
- #
- #
- 40
Komentarze (32)
najlepsze
2. Czy bez używania googla potrafiłbyś odpowiedzieć co to heartbeat i na czym on polega?
3. Pytanie z wyższej półki: czym się różni LUN od volume (volumenu)?
4. Masz jakąś praktykę czy po prostu zatruwasz studentów sucharami teorii?
5. W jakich dziedzinach nauczasz biedaków? (Informatyka to dziedzina rzeka...).
1. Problem, który postawiłeś, jest bardzo rozległy. W skrócie (z mojej perspektywy): kadra. Z drugiej strony - taki urok. Zobacz na uczelnie zagraniczne.
2. Nie. Ciekawym czemu to dowodzi.
3. Nie wiem.
4. Mam praktykę, ponieważ jestem właścicielem firmy IT (przy okazji). Zacząłem ją przed studiami PhD. Wcześniej byłem adminem i klikałem FreeBSD.
5. Podstawy programowania, data mining, business it (i pokrewne).
BU - MAM LIMIT KOMENTARZY
Studenci odchodzą, a soft trzeba utrzymywać. Są też uczelnie, które piszą (wbrew temu co sądzisz). Poza tym, jak płacisz, to wymagasz i masz (kary umowne, zamówienia publiczne, itd).
jak sprawa z grantami , zalapujesz sie by w miare non stop pracowac nad bardziej oplacalnymi projektami czy tez glownie utrzymujesz sie z pensji wykladowcy ?
Mówi się, że "doktorat nie zając", więc nie ma się co spieszyć. Chętnie zrobiłbym go szybciej, ale moje badania trwają. Pisanie książki, to trochę archaizm. W innych krajach zbiera się artykuły i to wydaje mi się lepsze.
Utrzymuję się z własnego biznesu. Sprzedaję serwisy internetowe. Niestety moi koledzy i koleżanki, z innych nauk, nie mają tak różowo.
@kamdz:
Myślę, że są ok. Mój znajomy tam studiował i sobie chwalił.