Prokuratura może mieć dużo pracy. Jeżeli tylko okaże się to prawdą, to będzie znaczyć, że w Polsce są potężne układy a od poprzednich afer nic nie zmieniono
Przeciez juz dawno "po ptokach" w tej kwestii. Ucichnie w ciagu pol roku podobnie jak wiele innych afer. Ludzi to nie obchodzi, oni boja sie wiedziec, wola swoja utopie. Nie jestem wielkim zwolennikiem teorii spiskowych, ale wszystko to jest tak smierdzace, ze przypadek jest malo prawdopodobny.
"Takim przykładem jest Pavulon, który m.in. wpływa paraliżująco na mięśnie oddychania czy chlorek potasu, który błyskawicznie wstrzymujący akcję serca. Zrobiona po 12 godzinach od momentu zgonu sekcja zwłok już nie da jednoznaczne odpowiedzi na pytania, czy te substancje zostały użyte czy też nie – mówi nam biegły z zakresu medycyna sądowej"
Takim oto sposobem, czy Andrzej Lepper nie został zamordowany - już się raczej nie dowiemy.
Niestety, oficjalna wersja, która powinna być bezsporna i ukrócić szkodliwe dyskusje opiera się głównie na argumencie "bo tak". Władza uznała śmierć Andrzeja Leppera za samobójstwo (na podstawie "oględziń" - czyli - facet wisi, nie jest obity, znaczy się - powiesił się), więc nie przeprowadziła natychmiastowej sekcji, mogącej wykryć ewentualną próbę "pomocy w samobójstwie".
Potężna afera puka śmiało do bram medialnych, ale panujący w Polsce układ okrągłostołowy trzyma się mocno. "My nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych" - pamiętacie? Albo pospolitym ruszeniem przegonimy tę bandę ze stołków, skazując ich na doły z wapnem, albo będziemy rokrocznie świadkami tego rodzaju afer. "Rywin" nierozwiązany, stocznie sprzedane za bezcen, hazard w Polsce mogą prowadzić tylko uprzywilejowani prywaciarze z kasyn, afera gruntowa właśnie straciła jednego z głównych świadków. Co
@FELIX90: Dziękuję nie muszę. W tym kontekście jak najbardziej to synonimy. Pretorianie jako straż przyboczna - jasne jest, że nikt w dzisiejszych czasach nie szuka sobie rzymskich wojaków. Protektor jako obrońca.
Przypominam też, że synonim to nie wyraz o identycznym znaczeniu, a bliskoznacznym.
Mój błąd, że założyłem, iż wytykasz błąd. Być może chodziło Ci raczej o to, że Ty szukałbyś protektora. Poza tym, tą dyskusją nie wniesiemy nic do tematu
Śledztwo w sprawie śmierci Leppera zostało przecież objęte monitoringiem odpowiednich służb. Myślę że dla zdrowia warto zapomnieć o całej sprawie. No chyba że ktoś lubi zagadki typu: czemu sekcja zwłok po 3 dniach jest lepsza niż natychmiastowa.
Trochę komicznie wygląda to "zakropkowane" nazwisko rozpoczynające się na literę K. W poprzednim akapicie jest mowa o Jarosławie Kaczyńskim, w następnym o jego prawnikach. Dedukcja przedszkolaka wystarczy, by wywnioskować, o kogo chodzi... To wygląda tak, jakby specjalnie "cenzurowali" to w ten sposób, ale tak, by każdy wiedział, o kogo chodzi, więc chyba tylko dla formalności.
Komentarze (43)
najlepsze
Nikt nigdy nie będzie miał pewności jaka jest tzw. prawda i trzeba się z tym pogodzić.
Takim oto sposobem, czy Andrzej Lepper nie został zamordowany - już się raczej nie dowiemy.
Niestety, oficjalna wersja, która powinna być bezsporna i ukrócić szkodliwe dyskusje opiera się głównie na argumencie "bo tak". Władza uznała śmierć Andrzeja Leppera za samobójstwo (na podstawie "oględziń" - czyli - facet wisi, nie jest obity, znaczy się - powiesił się), więc nie przeprowadziła natychmiastowej sekcji, mogącej wykryć ewentualną próbę "pomocy w samobójstwie".
Swoją
Ma ktoś mirror?
Komentarz usunięty przez moderatora
Przypominam też, że synonim to nie wyraz o identycznym znaczeniu, a bliskoznacznym.
Mój błąd, że założyłem, iż wytykasz błąd. Być może chodziło Ci raczej o to, że Ty szukałbyś protektora. Poza tym, tą dyskusją nie wniesiemy nic do tematu
Sprawdź znaczenie słowa pretorianie i protektor. Daj znać czy to na pewno synonimy.
http://www.rp.pl/artykul/127363.html
Ja z kontekstu stawiałbym albo na J.Kaczmarka, albo na R.Krauze.
Jutrzejsza Gazeta Polska sprzeda się jak świeże bułeczki.