AMA - Pracownik Powiatowego Urzędu Pracy
AMA - Pracownik Powiatowego Urzędu Pracy Skoro wśród wykopowiczów jest tak duże zainteresowanie tajnikami różnych zawodów postanowiłem dodać swój. Chyba takiego jeszcze nie było. Pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy w pewnym województwie. Nie jest to najciekawsze zajęcie na...
k.....6 z- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Komentarze (98)
najlepsze
2. Nie pracuje was tam (w Urzędzie) za dużo?
3. Pracujesz na umowę zlecenie?
4.
1. Powiem tak: Zjawisko wbrew pozorom rzadko spotykane (przynajmniej w mojej jednostce). Nie powiem, że takiego procederu nie ma ale ja się z nim spotkałem dosłownie kilka razy w przeciągu kilku lat.
2. Są działy gdzie jest zbyt dużo osób i część nie ma co robić. U mnie w jednostce pracuje 67 osób z czego może 53 ma co
Jest jeden główny powód: PUP szuka osób pod ofertę a Agencja odpowiednią ofertę pod osobę.
2. Stosujecie w waszej jednostce chwyty na obniżenie bezrobocia (zmuszanie ludzi do wypisania się z listy bezrobotnych) takie jak przymusowe wysyłanie matki, która ma małe dziecko na kilkutygodniowy kurs od 8.00 do 20.00? Zdajecie sobie sprawę, że osoba bezrobotna nie jest w stanie opłacić opiekunki do dziecka?
3. Czy sprawdzacie w jakiś sposób
1. Nie praktykuję takich zachowań.
2. Patrz wyżej. Wiem że pojedyncze przypadki się zdarzały ale pracownicy dostawali reprymendę od kierowników.
3. Niestety ale muszę przyznać, że jest tak jak w drugiej części Twojego pytania. Czasami się sprawdza. Czasami nie. (od razu mówię że sprawdzanie ofert nie należy do moich obowiązków - nie jestem pośrednikiem pracy)
Pokazywanie ofert pracy należy do obowiązków pośredników pracy. Może się wydawać że mają mało obowiązków (w pewnym sensie to prawda) ale dziennie obsługują po 150 osób na głowę. Organizują też oni giełdy pracy i zajmują się EURES'em.
Kilka osób zajmuje się stażami. Jest tego mnóstwo (przerób ok. 1700 staży rocznie), multum papierologii (zbędnej zresztą, ale przepisy....).
Kolejne
2. Jakie sa Twoje poglady na laczenie faktu zarejestrowania w PUP z ubezpieczeniem zdrowotnym (konstytucyjnie naleznym kazdemu)?
3. Jak duza czesc klientow PUP to osoby pracujace na czarno lub migajace sie od pracy a jaka czesc to osoby rzeczywiscie szukajace jej (na oko)?
4. Czym sie zajmujesz
1. Zgadzam się w 100%. To bezcelowe marnowanie czasu stażysty u pracodawcy, który nie wywiązuje się z deklaracji zatrudnienia. Niestety staże skutecznie wypierają normalne umowy o pracę.
2. Nie mam jednoznacznego stanowiska na ten temat. Z jednej strony ubezpieczenie powoduje wzrost zarejestrowanych, co z uwagi na założenia naszej pracy staramy się zlikwidować. Z drugiej strony jednak nie miałbym sumienia odebrać ludziom pewnej opieki
Czy zgodzisz się ze rynek powinien sam regulować takie kwestie jak oferty pracy ?
Zabrzmi to dziwnie z moich ust ale tak. Efekty pracy (nawet gdy pracownicy się starają) nie są proporcjonalne do wydatków na te urzędy. O wiele lepszym wyjściem są agencje pracy.
Tak zgadzam się.
2. Czy to prawda, że w przyszłym roku budżet na takie dotacje ma być uszczuplony?
3. W praktyce - przy otrzymaniu dotacji ważna jest kolejność zgłoszenia (początek roku) czy sens/rentowność biznesplanu?
4. Na jakie elementy wniosku najbardziej zwracacie uwagę przy udzieleniu dotacji? Czym się kierujecie? Co warto wyróżnić?
1. U mnie w jednostce nie ma takiego okresu. Jednego dnia się rejestrujesz a w kilka tygodni możesz dostać przelew. Kwestia 2 - 3 tyg na rozpatrzenie wniosku.
2. Tak to prawda. Niestety ministerstwo tnie na czym popadnie. W tym roku mamy 40% tego co w roku ubiegłym. W przyszłym będzie jeszcze gorzej.
3. Termin złożenia wniosku jest bez znaczenia. Liczy się biznesplan.