Nie każdy. Jak gadam z niektórymi ludźmi to mówią, że im się dobrze zyje, że na razie to się jakoś kręci i niech pozostanie jedna partia to może coś zrobię. Ręce opadają, cywilizacja cieszy się ochłapami mięsa, które rzuci im, w swej pozornej wspaniałomyślności, pan. Wyprane mózgi nastawione na 1500/miesięcznie survival. Przykre.
Komentarze (1)
najlepsze