To ludzie a nie politycy mają głosować w najważniejszych kwestiach!
![To ludzie a nie politycy mają głosować w najważniejszych kwestiach!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_GCqCos6GmBT9Fypnc82yA9P9lBE5Yeg1,w300h194.jpg)
"W tę bajkę, że politycy nas reprezentują wierzą tylko małe dzieci. Politycy reprezentują tych, którzy najlepiej płacą” - o sposobie na rozwiązanie naszych problemów opowiada jeden z najlepszych na świecie prognostów trendów - Gerald Celente. 3 minuty prawdy.
![soma115](https://wykop.pl/cdn/c3397992/soma115_alYnlfF5Ov,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
Przedstawiciele (posłowie) nie sprawdzają się. Mogą być wykształceni ale nie sądzisz chyba, że pozbędą się egoizmu i zaczną działać dla naszego dobra. Poza tym w Chinach był testowany układ o którym mówisz. Nazywało się merytokracja i skończyło się gigantyczną korupcją.
Jak najbardziej powinniśmy móc odwoływać polityków którzy
A w Szwajcarii - mają.
- podniesienia płacy minimalnej
- darmowej służby zdrowia
- darmowego szkolnictwa wyższego
- zasiłków dla bezrobotnych
- przyznawania rent lekką ręką
- bezpłatnych autostrad
- dróg bez żadnych dziur
- niepodnoszenia wieku emerytalnego
- niepodnoszenia podatków
- niezwalniania urzędników
itd.
"Czy chcesz żeby zasiłki dla bezrobotnych wzrosły do X PLN co będzie Cię kosztowało Y PLN miesięcznie?"
Zawsze kiedy pada pytanie o finanse musi być oszacowanie jakie będą tego efekty.
W Polsce nawet rolnicy stanowią mniejszość więc nie mogą przeforsować socjału dla siebie.
W Szwajcarii było wiele takich referendów - większość przepadło.
Wiesz, to jest nieco inna sytuacja:
- nasz rząd rozdaje cudze pieniądze
- szwajcarzy wydają swoje pieniądze
Pamiętaj,
"Taki system to dyktatura większości."
Zgadza się. Rozumiem, że wolisz dyktaturę mniejszości czyli to co mamy obecnie, tak?
A przepraszam, mniejszość miałby stanowić Rybiński. A może Gwiazdowski? Kto ma decydować który z nich będzie rządził? Mają ze sobą walczyć?
KTO MA PODEJMOWAĆ OSTATECZNE DECYZJE?
KOGO TE DECYZJE BĘDĄ DOTYCZYŁY?
KTO JEST WŁAŚCICIELEM
Nawet gdyby 99% z nas chciało zmiany jakiejś ustawy to nie ma żadnego przepisu, który zmusza rząd i parlament do wypełnienia naszej woli.
Powodzenia we wprowadzaniu nowego ustroju, skoro się nie da demokratycznie nawet ustawy zmienić...
Rozumiem że ten 1% to ci którym pasuje obecne "ustrojstwo" polityczne.
1 - na wiecu w Rzeszowie Kaczyński postulował referendum przy okazji wyborów http://wpolityce.pl/view/11779/Ofensywa_PiS__Kaczynski_za_referendum_ws__prywatyzacji_sluzby_zdrowia__I_dymisja_Kopacz___Gorszego_ministra_nie_bylo_.html
2 - Jakubiak z PJN poszła dalej i zaproponowała żeby partie przedstawiały pytania:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/referendum;przy;wyborach;pjn;chce;dac;glos;wyborcom,222,0,872926.html (tu jest na wykopie, money wywala ramkę)
skoro politycy 'puszczają oczko' z takimi postulatami to znaczy że idea zdobywa coraz większą popularność
Myślę jednak, że gdyby 20% obywateli zaczęło głośno (w internecie i na ulicy) domagać się demokracji bezpośredniej to politycy nie mogliby tego zignorować.
Ludzie jakoś powoli się przyłączają do nas. Wpadniesz? :)
Powinno być grono specjalistów - powiedzmy 10, po jednym z każdej dziedziny (okej, nie wiem ile jest dziedzin) - którym powierzyć jak najchłodniejszą kalkulację i dawać im gigantyczne pensje żeby ciężko było ich przekupić.
Wiem, pomysł za głupi żeby po prostu wprowadzić w życie... ale i tak lepszy niż oddać pełną kontrolę ignorantom, którzy nawet nie znają planów partii na które głosują...
Naprawdę sądzisz, że ludzka chciwość ma granice? Jedyną grupą której nie da się przekupić są sami obywatele bo jeśli oni sami zrobią sobie krzywdę to pierwsi odczują jej efekty.
W gruncie rzeczy w demokracji bezpośredniej chodzi o to, że właściciele (obywatele) najlepiej rozporządzają swoją własnością (Polską). To się sprawdza w kapitalizmie. Moim zdaniem sprawdzi się również w
Osobiście oczywiście chiałbym nawet
Uważam, że to mądra decyzja, bo zwiększa się zagregowana wiedza. Do tej pory połowa populacji CH nie mogła się wypowiedzieć. Decydowali za nią inni, to niebezpieczne.
Do tego uważam, to za niesamowity wyczyn, że szwajcarscy mężczyźni oddali realną władzę kobietom. Oznaczało to przecież w praktyce, że mężczyźni mogli zostać przegłosowani w kwestiach ważnych dla kobiet (kobiet zawsze było więcej niż mężczyzn).
Natomiast
Komentarz usunięty przez moderatora
"Tak jest, bo ludzie na tyle naiwni by glosować na matolów nagle zaczną podejmować rozsądne decyzje na temat budowy dróg, sieci energetycznych czy polityki międzynarodowej."
Ja rozumiem, że wierzysz w świętego mikołaja i w to, że któryś z naszych parlamentarzystów jest specjalistą od budowy dróg, sieci energetycznych i polityki międzynarodowej?
Dokładnie jest tak jak mówisz. Powiedz mi, który z polityków nie jest "matołem" i jak dojdzie do władzy to zrobi co mówi. Chyba nie ma trudniejszej decyzji aniżeli wybrać polityka. Nawet jeśli nie jest matołem, to nigdy nie masz pewności, że kłamie, że się sprzeda,
ludzie - jacy ludzie, którzy ludzie?
jeśli już rządy ludzi miałby mieć jakikolwiek sens - to raczej na zasadzie tworzenia wolnego oprogramowania tworzenie prawa
czyli jest sobie grupa, do której można dołączyć z której można wypaść, która zajmuje się prawem, przepisami, regułami itp itd
ludzie - jacy ludzie, którzy ludzie?
Wszyscy obywatele danego państwa którzy będą chcieli zagłosować w tej czy innej sprawie.
czyli jest sobie grupa, do której można dołączyć z której można wypaść, która zajmuje się prawem, przepisami, regułami itp itd
Są u nas takie grupy.Największa z nich to sejm.