@kasztanowiec: Zamiast wkładać tą stroną można włożyć klucz tą stroną co się wkłada do drzwi. Te zamki działają na zasadzie "coś wkładasz - wypychasz blokadę". Działa na większość wózków (sprawdzone w Realu i Auchan).
@Onde: za zwykłą, współczesną 50gr - zdecydowanie się do tego najlepiej nadaje i się ją po odpięciu wózka najłatwiej wyciąga.
Stare aluminiowe 50gr mają dość podobną wielkość i wyglądają też dość podobnie, niestety noszenie ich w portfelu z innymi monetami ma tą wadę, że prędzej czy później wydasz je przez pomyłkę i nawet nie będziesz wiedział który sklep naciągnąłeś na 49,95gr
Odpinania wózków nauczył mnie Rafał, trochę dziwny, upośledzony koleś "pracujący" przy wózkach Lidla. Można to zrobić nawet wciskając tą część do zapinania pod odpowiednim kątem.
Kiedyś nie miałam przy sobie monety ani 1zł ani 2 zł i poprosiłam panią odstawiającą właśnie swój wózek o 'sprzedanie' mi go za równowartość w drobniejszym nominale. Ku mojemu zdziwieniu starsza pani konspiracyjnym szeptem powiedziała mi, że zna lepszy sposób i wetknęła do ręki krążek wycięty z plastikowej zakrętki od butelki. Nie zdążyłam nawet podziękować, ale krążek zawsze noszę w portfelu na wypadek zakupów ;D
Za każdym razem będąc w supermarkecie próbuję włożyć do zamka w wózku ten kluczyk, który jest do niego przypięty na łańcuch. Wiem, że ten łańcuch jest zbyt krótki by to zrobić ale po prostu nie mogę się oprzeć, żeby nie spróbować. Takie tam natręctwo :)
Komentarze (112)
najlepsze
Stare aluminiowe 50gr mają dość podobną wielkość i wyglądają też dość podobnie, niestety noszenie ich w portfelu z innymi monetami ma tą wadę, że prędzej czy później wydasz je przez pomyłkę i nawet nie będziesz wiedział który sklep naciągnąłeś na 49,95gr
Kiedyś nie miałam przy sobie monety ani 1zł ani 2 zł i poprosiłam panią odstawiającą właśnie swój wózek o 'sprzedanie' mi go za równowartość w drobniejszym nominale. Ku mojemu zdziwieniu starsza pani konspiracyjnym szeptem powiedziała mi, że zna lepszy sposób i wetknęła do ręki krążek wycięty z plastikowej zakrętki od butelki. Nie zdążyłam nawet podziękować, ale krążek zawsze noszę w portfelu na wypadek zakupów ;D