Dawno nie czytałem tak daleko idących uproszczeń i zwykłych głupot.
"Paradoksy są zazwyczaj słabo opisane, ale generalnie można powiedzieć, że są pewnego rodzaju stwierdzeniami co do których niektórzy mają pewne przypusczenia na temat rozwiązania a inni niestety nie."
Co to za bełkot!? Słowo "padadoks" jest dość dobrze zdefiniowane (tu kolega przytacza definicję z wikipedii).
"Podobnie jak przeszłość nie wpływa na naszą wolną wolę, przyszłość również nie ma na nią wpływu."
@Er4ser: "Podobnie jak przeszłość nie wpływa na naszą wolną wolę, przyszłość również nie ma na nią wpływu."
Chodzi o to, że nie zależnie co Cię spotkało w przeszłości i nie zależnie co jest przed tobą Ty w czasie teraźniejszym podejmujesz decyzję opartą na wolnej woli. Jednym słowem Bóg zna wszystkie rozwiązania i przewidział wszystkie możliwe wybory (gdyż jest wszechwiedzący) i dlatego niby pojawia się paradoks wolnej woli ale wolną wolę mamy...
@Dobry_Samarytanin: twoja analogia do partii szachów ładnie pokazuje poważny problem proponowanego przez ciebie rozwiązania. Mimo, że wiem dokładnie jakie ruchy możesz wykonać w szachach i przy odpowiednio dużej mocy obliczeniowej byłbym w stanie rozpracować wszystkie możliwe rozgrywki to w żaden sposób nie jest to jednoznaczne ze znajomością przyszłości. Partia może się skończyć po 2 ruchach a może trwać dwa tygodnie. Bóg, który zna wszystkie możliwe warianty przyszłości, nie zna jej prawie
@Hans_Olo: Nie ma rozwiązania. Jeżeli krokodyl nie odda syna, złamie własną zasadę, ponieważ ojciec zgadł. Jeżeli krokodyl odda syna, również złamie własną zasadę, ponieważ ojciec nie zgadł.
Ja miałbym dwie odpowiedzi:
1. Krokodyl-porywający swoim działaniem planuje doprowadzić do paradoksalnej sytuacji bez wyjścia. Plan odgadnięty, prawda osiągnięta, dziecko odzyskane.
2. Krokodyl-ojciec zgaduje, że krokodyl-porywający planuje złamać swoją zasadę (czyli planuje oddać dziecko). Jeśli tak planował - plan odgadnięty, dziecko odzyskane.
Krokodyle nie porywaja sobie synow i nie karza nic zgadywac, a kretenski filozof mial racje co do jednego- sam byl klamca. Paradoks rozwiazany ;)
Wiekszosc z podanych zgadywanek strasznie mizerna i majaca wiecej wspolnego z lingwistyka a nie logika, np. przyklad z kopcem- rownie dobrze mozna spytac czy pol mleka to jeszcze mleko. Natomiast religijne paradoksy to nie paradoksy, tylko dogmaty oraz totalne i celowe niedoprecyzowanie pojec uniemozliwiajace jakakolwiek logiczna dyskusje.
To oznacza, że wszyscy mieszkańcy Krety sa prawdomówni, więc stwierdzenieEpimenidesa jest prawdą. To niekończący sie paradoks.
Po mojemu to jedynie oznacza, że nie wszyscy mieszkańcy są kłamcami, a nie że wszyscy mieszkańcy są prawdomówni. Poza tym artykuł średniej jakości. Zakop
Paradoksy występują w ścisłych, logicznych dziedzinach dziedzinach nauki oraz może filozofii. Przytaczanie paradoksów zaczerpniętych z religii, która za naukę nie może być uznana jest dopiero paradoksem.
Generalnie cienkie. Ale z tym wszechmogącym jest ciekawe rozwiązanie: skoro jest wszechmogący, to może stworzyć kamień tak ciężki, którego nie może podnieść, ale też może dodać sobie siły, żeby go unieść.
Jeśli bóg jest wszechmocny to może również swoją wszechmocność ograniczyć (gdyby nie mógł to nie byłby wszechmocny). Innymi słowy, jest wszechmocny dopóki sam nie sprawi, że przestanie być wszechmocny. Może więc stworzyć np. ziarnko piasku i postanowić, że jest ono dla niego za ciężkie.
@RRRRR: Zakładając, że Bóg jest wszechmocny i wszechmogący, może on stworzyć kamień za ciężki dla niego samego do udźwignięcia, następnie dodać sobie siły i podnieś kamień. Można starać się wyjaśnić pewne paradoksy naszym "ziemskim" rozumowaniem, ale niemożliwe jest logiczne rozwiązanie problemu, w którym występuje postać Boga, ponieważ samego Boga nie da się logicznie przedstawić.
No okej, niektóre wydają mi się nie do rozwiązania ale gdzieś czytałem rozwiązanie tego paradoksu z Bogiem.
Zakładając że Bóg jest wszechmogący i stworzył świat prawdopodobnie stworzył coś na wzór "praw Logiki", równie dobrze pyknięciem Palców czy w jaki sposób on to tam może robić może stworzyć/zmienić prawa logiki gdzie ów paradoks nie jest żadnym paradoksem. Zakładając że Bóg jest wszechmogący (wojujący ateiści pls dajcie na chill, nie o tym) paradoks nie
@ucztahitman: Już to kiedyś chyba tu pisałem, ale jeśli chodzi o ten paradoks z ciężarem nie do podniesienia przez Boga, to był nim każdy wielki głaz itp. - Jezus (zakładam, że chodzi o chrześcijaństwo) jest Bogiem, ale żyjąc na ziemi miał ograniczenia zwykłego człowieka.
w takim razie zapraszam cię na imprezę, ani Ja ani moi koledzy nie opanowaliśmy tego tricku z winem.
Słyszałem wersję o Bogu i głazie, Jezus jest trochę mało uniwersalny (nie to co krokodyle). Tak czy siak nigdzie nie jest napisane iż Jezus miał jakiekolwiek ograniczenia. Odrobina wypędzania, mnożenie jedzenia, chodzenie po wodze i uleczenia o których jest tam napisane trochę...no rozumiesz :)
pls o wskazanie co jest nie tak z przekalkowanym przeze
3. Paradoks dziadka - no cóż, chyba wszyscy widzieli Powrót do przyszłości i zmieniające się informacje w gazecie i słyszeli i zaburzeniu continuum czasoprzestrzennego (Marti spotyka Marty'ego itp)... ;P
5. Wierzymy, że Bóg może występować w 3 osobach - Bóg ojciec, Syn i Duch. Ustalmy, że stwarzającym owe coś ciężkiego jest Bóg ojciec, a podnoszącym Syn (Duch się póki co przygląda :P). Więc kiedy Syn czerpiąc siłę z Ojca podnosi coś ciężkiego,
Komentarze (73)
najlepsze
"Paradoksy są zazwyczaj słabo opisane, ale generalnie można powiedzieć, że są pewnego rodzaju stwierdzeniami co do których niektórzy mają pewne przypusczenia na temat rozwiązania a inni niestety nie."
Co to za bełkot!? Słowo "padadoks" jest dość dobrze zdefiniowane (tu kolega przytacza definicję z wikipedii).
"Podobnie jak przeszłość nie wpływa na naszą wolną wolę, przyszłość również nie ma na nią wpływu."
Czy ktoś
http://www.amazon.com/gp/search/ref=sr_nr_scat_11019_ln?rh=n%3A11019%2Ck%3Aparadox&keywords=paradox&ie=UTF8&qid=1310588881&scn=11019&h=6f977a5e7e0cc335857e647ea2bbbcbf9a32baf4
Chodzi o to, że nie zależnie co Cię spotkało w przeszłości i nie zależnie co jest przed tobą Ty w czasie teraźniejszym podejmujesz decyzję opartą na wolnej woli. Jednym słowem Bóg zna wszystkie rozwiązania i przewidział wszystkie możliwe wybory (gdyż jest wszechwiedzący) i dlatego niby pojawia się paradoks wolnej woli ale wolną wolę mamy...
cos ci tytul nie wyszedl
Polecam przykładowe rozwiązania z pierwszego komentarza spod artykułu.
Ja miałbym dwie odpowiedzi:
1. Krokodyl-porywający swoim działaniem planuje doprowadzić do paradoksalnej sytuacji bez wyjścia. Plan odgadnięty, prawda osiągnięta, dziecko odzyskane.
2. Krokodyl-ojciec zgaduje, że krokodyl-porywający planuje złamać swoją zasadę (czyli planuje oddać dziecko). Jeśli tak planował - plan odgadnięty, dziecko odzyskane.
Szacuję, że
Podobny paradoks, moim zdaniem lepszy.
Załóżmy że mamy dostęp do technologii klonowania, klonujemy się, po czym strzelamy naszemu klonowi w łeb.
Morderstwo czy samobójstwo?
Albo bardziej chora wersja:
Klonujemy się i robimy z klonem to co w więzieniu ze słabszymi jednostkami.
Gwałt/seks czy masturbacja?
ODPOWIEDŹ:
Pod względem genetycznym bliźniaki to klony- znajdź więc takich, niech zrobią to co proponujesz, wynik zapisz na kartce.
Wiekszosc z podanych zgadywanek strasznie mizerna i majaca wiecej wspolnego z lingwistyka a nie logika, np. przyklad z kopcem- rownie dobrze mozna spytac czy pol mleka to jeszcze mleko. Natomiast religijne paradoksy to nie paradoksy, tylko dogmaty oraz totalne i celowe niedoprecyzowanie pojec uniemozliwiajace jakakolwiek logiczna dyskusje.
Po mojemu to jedynie oznacza, że nie wszyscy mieszkańcy są kłamcami, a nie że wszyscy mieszkańcy są prawdomówni. Poza tym artykuł średniej jakości. Zakop
http://jumanji.pl/blog/jumi/2011/02/01/7-paradoksow-ktorych-nie-da-sie-rozwiazac
Komentarz usunięty przez moderatora
problem polega na tym, że koncepcja wszechmocy po prostu nie ma sensu, stąd też i takie paradoksy
Zakładając że Bóg jest wszechmogący i stworzył świat prawdopodobnie stworzył coś na wzór "praw Logiki", równie dobrze pyknięciem Palców czy w jaki sposób on to tam może robić może stworzyć/zmienić prawa logiki gdzie ów paradoks nie jest żadnym paradoksem. Zakładając że Bóg jest wszechmogący (wojujący ateiści pls dajcie na chill, nie o tym) paradoks nie
Słyszałem wersję o Bogu i głazie, Jezus jest trochę mało uniwersalny (nie to co krokodyle). Tak czy siak nigdzie nie jest napisane iż Jezus miał jakiekolwiek ograniczenia. Odrobina wypędzania, mnożenie jedzenia, chodzenie po wodze i uleczenia o których jest tam napisane trochę...no rozumiesz :)
pls o wskazanie co jest nie tak z przekalkowanym przeze
5. Wierzymy, że Bóg może występować w 3 osobach - Bóg ojciec, Syn i Duch. Ustalmy, że stwarzającym owe coś ciężkiego jest Bóg ojciec, a podnoszącym Syn (Duch się póki co przygląda :P). Więc kiedy Syn czerpiąc siłę z Ojca podnosi coś ciężkiego,