Z drugiej styorny, wyobrazcie sobie sytuacje - sidzie 5 ziomkow w domu i jara ziele, nagle ktos puka i taki widok w wizjerze - zły trip gwarantowany. Przypomina mi sie historia jak znajomy ktory palil z innym znajomym ziele, ktorego mieli porządny worek (samosiejka) otworzyl policjantom drzwi (wedlug opowiadan w mieszkaniu bylo gesto od dymu) i przepraszal za to, ze impreza jest za glosno. Pełna kontrola, wiekszosc by sie posikala w gacie
hehe kiedyś (kiedyś, kiedyś..) jaram z kumplem z dużego bonga a tu ktoś puka do drzwi dwie laski, młode akwizytorki z trefną bajerą chcą nam opchać jakis radziecki mikser i wkręt, że coś wygrałem jakieś inne agd z bazaru, jakieś prezenty, promocje jaaaa co to były za postacie.. miksera nie opchały, buha też nie chciały
Komentarze (22)
najlepsze
"Najgłupszy z możliwych pomysłów, przynoszący najwięcej strat materialnych, zupełnie niemoralny... takich żartów nie robi się znajomym...."
można się fajnie pośmiechać
http://www.tarnow.policja.gov.pl/images/prewencja/600_sp_org_ngr.jpg
;-)