Za czasów szczęśliwego dzieciństwa spędzanego na trzepakach, klatkach schodowych, budowach z wielkiej płyty i boiskach gdzie bramkami były plecaki szkolne, miałem kolegę Michała który miał psa. Niewielkiego kundla rasy bylejakiej. Piesek nazywał się Murzyn, ale wszyscy wołaliśmy na niego Czarnuch. Najlepszą naszą zabawą było strzelanie temu pieskowi w tyłek z haclówy lub spluwy (na pestki z wiśni). Piesio wtedy się odpalał, ujadał jak sam diabeł i rzucał się aby gryźć po łydkach
Yet, with the similar rhetoric, invectives, criticisms, and stereotypes, could regulation of pitbull ownership reify the racial identity tribunals of the nineteenth century? With the current debate over the applicability of some sort of Bell Curve for animals, could it be true that Pit Bulls are the Black People of Dogs?
@arturs: raczej na 112 zadzwonili. znajomy miał kiedyś poważna wypadek na rowerze z złamaniem otwartym i po tym jak zadzwonili na 112 to przyjechalo pogotowie i policja
Komentarze (129)
najlepsze
Najlepszą naszą zabawą było strzelanie temu pieskowi w tyłek z haclówy lub spluwy (na pestki z wiśni). Piesio wtedy się odpalał, ujadał jak sam diabeł i rzucał się aby gryźć po łydkach
https://www.thefacultylounge.org/2008/02/are-pitbulls-th.html
Trudna sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)