Polskie miasto w Chinach
W 1945 roku Polacy stanowili drugą po Rosjanach europejską grupę narodowościową w Harbinie. Dla doskonale zorganizowanej kolonii, liczącej wtedy około 1300 osób, nie była to pierwsza wojenna mobilizacja. Już w styczniu 1932 roku, w czasie chińsko-japońskiej wojny o Mandżurię, miastu zagrażały grupy uzbrojonych dezerterów. Ówczesny konsul RP w Harbinie James Douglas przystąpił do organizowania samoobrony.
Douglas przybył do miasta w październiku 1931 roku. Jego ojciec był Szkotem, który w połowie XIX wieku wyemigrował na tereny obecnej Ukrainy. Tam właśnie urodził się James. Jako młody człowiek wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej, w której poznał Józefa Piłsudskiego. Blisko współpracowali – Douglas wziął udział m.in. w wyprawie do Tokio w 1904 roku, kiedy to przyszły marszałek omawiał plany dywersji wobec Imperium Rosyjskiego. Uzyskał wówczas poważną pomoc finansową dla partii (10 tys. funtów rocznie), obietnicę dostaw broni i zorganizowania obozu wojskowego w Szwajcarii dla organizacji bojowej PPS.
Samoobrona Harbinu
Po wizycie rozpoczęła się też intensywna polsko-japońska współpraca wywiadowcza, skierowana początkowo przeciwko Rosji, a następnie – ZSRR. Do Harbinu z konsulem Douglasem przyjechał oddelegowany przez wywiad wojskowy porucznik Krosnowski. To właśnie on w 1932 roku objął dowództwo polskiej samoobrony.
Dla ochrony przed bandami z przedmieść Harbinu ewakuowano mieszkających tam Polaków. Zostali ulokowani w klasztorach i polskim gimnazjum im. Sienkiewicza. Zorganizowano szpital, gromadzono zapasy żywności. Polska dzielnica została podzielona na sekcje i podsekcje, a do ich patrolowania powołano straże obywatelskie. Zmobilizowany został każdy, kto ukończył szesnaście lat.
Do napadów jednak nie doszło – na początku lutego japońska armia szybko zajęła Harbin. Okupanci traktowali Polaków życzliwie. Do programu nauczania polskiego gimnazjum wprowadzono tylko obowiązkową naukę języka japońskiego, w miejsce chińskiego. Jednak 13 lat później sprawy mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Społeczność polska była przygotowana do walki o wyzwolenie miasta spod japońskiej okupacji, chociaż mocno osłabiona.
Źródło: https://www.national-geographic.pl/artykul/polskie-miasto-w-chinach-kursowal-tam-pociag-z-ciechocinka
Komentarze (1)
najlepsze