@WuDwaKa Warto byłoby sprawdzić informację co dodajesz. To nie turysta tylko ratownik TOPR dyżurujący w Moku, który był przerzucany w miejsce, gdzie miał udzielić pomocy.
Po co ci debile przylecieli aż helikopterem po niego? Nie mają na co kasy wydawać czy pilot musi godziny wylatać? Wystarczyłoby żeby wjechali tam autem/quadem, albo zwyczajnie podeszli do niego w butach z rakami i go ściągnęli.
Obciążyłbym tego co kazał wysłać helikopter. Martwią się, że lód się załamie pod turystami, a nie martwią się o helikopter który ewidentnie na nim siadł? Na tafli było kilkadziesiąt osób i wiele z nich było dalej od ewakuowanego gościa.
A jeszcze kilka dni temu było znalezisko o 5000 zł za wskazanie osób puszczających fajerwerki w Dolinie 5 stawów. W sumie dałbym im nawet 50 000 kary, ale fakt faktem śmigłowiec robi więcej hałasu i w tym miejscu lepiej było jebnąć z granatnika w lód żeby się potopiły matoły. Taniej, skuteczniej i na wiele lat przestroga. Zwierzątka byłyby zadowolone.
Komentarze (4)
najlepsze