01 września 2022 zostałam właścicielka Salonu Urody mieszczącego się w Krakowie na parterze 8 piętrowego bloku. Salon ten funkcjonował już kilka lat, prowadził działalność w zakresie fryzjerstwa, usług kosmetycznych i zabiegów medycyny estetycznej, miał spora bazę stałych klientów oraz sprawdzonych pracowników.
Z gorącym zapałem i głowa pełną pomysłów chciałam rozwinąć ten salon.
Niestety 22 października 2022 awaria instalacji hydraulicznej spowodowała zalanie pomieszczeń Studia Urody fekaliami z toalety.Zalaniu uległa toaleta, łazienka/prysznic, hol/poczekalnia, recepcja i dwa gabinety, ogólna powierzchnia zalania wyniosła około 65m2. Zalane zostały skórzane sofy, meble oraz podłoga z paneli.
Została powiadomiona spółdzielnia mieszkaniowa od której wynajmowany jest lokal oraz została wszczęta procedura odszkodowania.
Przeprowadzona została ekspertyza techniczna przyczyn wystąpienia cofki w instalacji kanalizacji sanitarnej oraz ekspertyza budowlana wraz z kosztorysem prac budowlanych. Stwierdzono przytkanie kanalizacji a co za tym idzie cofki ścieków które wypływają w najniższym punkcie na poziomie parteru.
Otrzymaliśmy również informacje od Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego z wytycznymi procedur dezynfekcji lokalu jakie powinny być wdrożone po takiej awarii.
Spółdzielnia została o wszystkim poinformowana i również wysłała swoich fachowców.
Firma ubezpieczeniowa Compensa również wysłała swojego rzeczoznawcę. Na podstawie oględzin rzeczoznawcy została nam przedstawiona oferta ubezpieczyciela, która bardzo odbiegała od kosztorysu firmy budowlanej. Kwota Compensy była niemalże 4 krotnie niższa od kwot firmy budowlanej. Tak dla przykładu firma ubezpieczeniowa wyceniła czyszczenie skórzanych sof - jest to segmentowa sofa składającą się z 8 części, zaznaczam ze jest to naturalna, prawdziwa skóra, a więc wycenili to na 100 złotych !!!!!!! tyle to kosztuje płyn do czyszczenia skóry naturalnej a i tak nie gwarantuje to usunięcie plam z wilgoci, zaznaczam ze były to fekalia, nie wspominając już o dezynfekcji wymaganej przez sanepid oraz kosztach robocizny. Ceny materiałów oraz roboczogodziny pracowników budowlanych bardzo odbiegały od rzeczywistych kosztów.
Oferta firmy ubezpieczeniowej NIE została przyjęta i skończyło się na fakturowanie prac remontowych.
Jak wiadomo nie da się znaleźć rzetelnej firmy remontowej która rozpocznie remont „od ręki ”, więc remont rozpoczął się dopiero w połowie stycznia.
Już do pierwszej faktury firma ubezpieczeniowa miała wiele zastrzeżeń i nie chciała wypłacić pełnej kwoty. Niemalże każdy pozycja w fakturze musiała być przez nas opisana i poparta zdjęciami aby można było uzyskać pieniądze od ubezpieczyciela, nie wspomnę już że to się strasznie przeciągało, gdyż na każdego naszego meila mieli 14 dni na odpowiedź.
Salon posiada 10 identycznych wewnętrznych drzwi, w czasie zalania uszkodzeniu zostało dwoje drzwi ( od toalety i łazienki, ramy są metalowe), oraz dwie drewniane ramy drzwiowe od gabinetów. Ubezpieczyciela nie interesuje to ze obecnie nie jestem w stanie dokupić takich samych drzwi aby całość wyglądała spójnie, tak jak przed zalaniem.
Hol wejściowy/poczekalnia miała podłogę wyłożoną płytkami i było to najmniej zniszczone pomieszczenie gdyż wymagało dokładnego wyczyszczenia i dezynfekcji, natomiast pozostałe pomieszczenia w których były panele podłogowe były najbardziej zniszczone, woda/fekalia zalały panele, wilgoć wsiąkała w ściany i już po kilku dniach powstały obrzydliwe brązowo żółte plamy na ścianach, nie wspominając już o zapachu a raczej fetorze.
Zawilgocone części ściany zostały skute i oczyszczone, natomiast zalane panele zostały zerwane, zutylizowane, okazało się że pod nimi były stare kwadratowe płytki PCV, które również musiały być zerwane a podłoże pod nimi oczyszczone, wysuszone i zdezynfekowane.
Biorąc pod uwagę zalecenia sanepidu oraz uniknięcia przyszłych potencjalnych problemów hydraulicznych zdecydowaliśmy położyć płytki.
Cena paneli podłogowych przeznaczonych do pomieszczeń użyteczności publicznej czyli o wysokim stopniu ścieralności bazując na cenach Castoramy wynosi od 70 do 150 zł za metr kwadratowy. Zakupiłam płytki w cenie 75 zł za metr kwadratowy więc w bardzo korzystnej kwocie.
Compensa niestety odmówiła wypłaty za położenie tych płytek, tłumacząc ze pierwotnie były panele, tłumacząc to tym że jest to „modernizacja” a nie przywrócenie do stanu pierwotnego.
Zalanie miało miejsce w październiku, remont został rozpoczęty w styczniu, obecnie mamy lipiec a poprzez opieszałość i procedury Compensy a co za tym idzie brak płatności za faktury - cześć salonu nadal nie jest ukończona i nie mogę rozwijać biznesu. Tym oto sposobem kolejny biznes padnie.
Komentarze (12)
najlepsze
https://prnews.pl/likwidacja-szkod-dla-nieruchomosci-jak-w-samochodowym-ac-467898/amp
Co do jednego mają rację PŁYTKI TO MODERNIZACJA.Co nie oznacza,że nie są zobowiązani do pokrycia równowartości położenia nowych paneli.Trzeba prawników.Są kancelarie specjalizujące się w ubezpieczeniach.
Tak,to będzie koszt,ale jak dostaną pismo przedprocesowe to zaraz nabiorą chęci do wypłaty.
A tak na marginesie to bym się zapytał jakiegoś hydraulika (takiego z długim stażem) o możliwość
Nie nabiorą.
Dlatego zawsze zabawnie brzmią te komentarze w stylu "trzeba się było ubezpieczyć" pisane w wątkach gdzie zniszczone zostało całe mieszkanie i ktoś robi jakaś zbiórkę lub prosi o pomoc.
Compensa niszczy Polskich przedsiębiorców. Radzę uciekać od nich jak najdalej.
Wielkie mi zaskoczenie.
Ubezpieczenie nigdy nie będzie z zyskiem dla ubezpieczonego.
Każda firma ubezpieczeniowa to oszuści.
Nie ma, nie było i nigdy nie będzie uczciwej firmy ubezpieczeniowej.
Ubezpieczenia to piramida finansowa dająca złudne poczucie bezpieczeństwa.
A jak będzie potrzeba to wyrucha ubezpieczonego.